photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 MAJA 2008

Main Theme From "Missing"

Zapewne wszyscy sobie wyobrażaliśmy samych siebie za 10/20 lat, były to najprzeróżniejsze wizje. To byliśmy my u szczytów naszej sławy, lub na samym dnie, czasem byliśmy urzędnikami za biurkiem, a kiedy indziej osobą przemieszczającą się z miejsca na miejsce. Najróżniejsze były przyczyny naszych wybiegań w przyszłość. A czy ktoreś z nas myślało przez dłuższy czas i na poważnie o tym co będzie z nami za ok. 65 lat ? Mając te 80-85 lat, nie oszukujmy się - będziemy już na schyłku naszego życia. Specjalnie użyłem tutaj wyrażenia "naszego życia" zamiast naszych żyć ( bo żyjemy dla innych, a nie dla siebie ). Jak wtedy będziemy myśleć, co wtedy będziemy robić ? Czując nieuchronnie zbliżającą się śmierć nagle postanowimy żyć pełną piersią ( jednocześnie czując, że za późno bo dużej części czynności nie będziemy w stanie zrobić, lub po prostu nie będzie dla nas w tej części aktywności życiowych miejsca ), czy pogodzimy się z faktem, że umrzemy, załatwimy wszystkie swoje sprawy i odejdziemy ? Czy każdego dnia będziemy siedzieć przy oknie/ tarasie i patrzeć się na krajobraz ( w złym przypadku - miejski, w lepszym - spokojniejsze dla starych ludzi widoki wiejskie ), czy... no właśnie co ? Co zrobimy z poczuciem bezsilności wobec nieuniknionego ? Czy patrząc na zachody słońca będziemy żałować, że za młodu nie przyglądaliśmy się im tak często jak teraz ? Czy kiedy zaczniemy wspominać nasze życie dojdziemy do wniosku, że przeżyliśmy je dobrze ? Że rodząc się bez celu w życiu - znaleźliśmy go i wypełniliśmy...? Wolę prawdę od kłamstwa, po tym jak umrę, nie będzie nic, piekła, nieba, taki ładny pogrzebik mi wystawią i tyle. Trzeba się z takimi faktami pogodzić i przygotowywać od samego początku, pełna świadomość nieuniknionego trochę łagodzi ból, ale nigdy go całkowicie nie uśmierzy. Trzeba złapać życie za jaja i żyć tak jak się samemu chce, a nie pod dyktando innych, życ tak, aby pod koniec powiedzieć sobie - dobrze przeżyłem swoje życie i odejdę z całym bagażem doświadczeń, zostawię cząstkę siebie na tym świecie. Nie będzie odkryciem stwierdzenie, że życie to krótkie chwile, bo to właśnie one pozostają najdłużej w pamięci, nieważne czy były to smutne czy szczęśliwe chwile, ważne, że jakieś były. Życie pod koniec życia nabiera smaku, ale powinniśmy wyrobić sobie już teraz kubki smakowe, żeby poczuć cała faerię barw na naszym języku.

Komentarze

~imiejakies "Trzeba złapać życie za jaja i żyć tak jak się samemu chce" - niestety nie jest to takie proste. Przynajmniej dla mnie. Może nie mam w sobie tyle odwagi, może boję się konsekwencji, może brakuję mi kogoś z kim mogłabym żyć pełnią życia.
Mimo wszystko - pozdrawiam (:
23/05/2008 22:06:36
~kinky Dziękuje bardzo za 'pamięć' ;)
Tobie również życzę imprezy, którą zapamiętasz/nie zapamiętasz (niepotrzebne skreślić w zależności od preferencji) do końca życia; wielu wspaniałych chwil, wspaniałych przyjaciół i spełnienia wszystkich (nawet tych najbardziej głupich (w sumie to zwłaszcza tych;))) marzeń i jako, że warunki są takie jakie są życzę Ci jeszcze wielu dobrych i równie zapadających w pamięć i skłaniających do refleksji notek na fotoblodżu :D.
Wszystkiego najlepszego !
06/05/2008 9:33:55
~naticzka Ostatnio będąc u swojej babci, nasłuchała się od niej miliona historii z jej życia: o ludziach, o przyjaciołach, o zwykłym życiu. A na koniec usłyszałam, że moja babcia nie żałuje, swojego życia. Że nie żal jej, że umrze, że się nie boi, bo swoje przeżyła i użyła życia. Jest usatysfakcjonowana tym, co było...
Chciałabym kiedyś myśleć tak, jak ona.
Pozdr.
03/05/2008 13:03:50
nananaj na szczescie przestawilem sie na pozitiv i mam nadzieje ze to mi nie minie tak szybko ;D

chcialbym ku schylku swojego zycia usiasc spokojnie w bujanym fotelu i z czystym sumieniem powiedziec ze moje zycie przezylem tak jak chcialem i niczego nie zaluje(no prawie niczego, bo na przestrzeni calego zycia napewno znajdzie sie jakis moment, ktorego sie zaluje i nie ma ch u ja zeby takiego nie bylo ;D ale to kij, mniejsza z tym;) ).

no jaki wywod urodzilem, normalnie jak kiedys hehe:D
pozdro pysiex i choc sie poruchamy ;D
joł:D
02/05/2008 22:22:52
~nananaj ja mam nadzieje ze swoje przezyje wmiare kolorowo i nie bede niczego zalowal ;D
jak do tej pory to biore zycie pozytywnie i to jest chyba dobre. nawet moja pani od polskiego dziwi sie dlaczego jestem ciagle szczesliwy, choc grozi mi niezdanie, a wrecz twierdzi ze ja ciagle cos pale, no ale to sa jej osobiste odczucia co do mnie(co prawda nie myli sie co do palenia, no ale na lekcjach to nie pale do cho lery;) ) ;D swiat sklada sie z dobrych i zlych chwil, po tych zlych zawsze przychodza dobre, po burzy wychodzi slonce:D wiec tymi zlymi sie zabardzo nie przejmuje, bo nie ma sensu tak w gruncie rzeczy.
tej zimy mialem jakas zalamke, depresje mala czy cos, ale teraz jak na to patrze, to zastanawiam sie jak moglem az tak bardzo nie widziec sensu dalszego funkcjonowania w ogole i jak moglem byc znudzony swiatem. podejscie do zycia mialem tak nihilistyczne ze nawet denerwowaly mnie jakiekolwiek pozytywne tresci, czy to w piosenkach czy w telewizji, no gdziekolwiek normalnie madafaka no ;D
02/05/2008 22:20:49
bzibziak zuzia mówi: "tego cżłowieka trzeba cytować"
spełniasz swoją misje pazurku....
02/05/2008 22:07:53

Informacje o pysiorex


Inni zdjęcia: Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24