Witam!
Czas mija nieubłaganie. Dziś zlapała mnie jakas deprecha, bo nie mam kiedy widzieć się z Michałem... Tak smutno jakoś...
Jedyna dobra wiadomośc z tego tygodnia to to, że zaliczyłam wszystkie laboratoria z fizyki! Więc jestem maSTER!
Ludzi mam bardzo fajnych w grupie, chodzimy po galeriach, do Polibudy i na obiady. Jest smeisznie. Tydzien temu byla impreza u Aminy. Bylo z 50 osob, bo duzo osob z naszej grupy i jeszcze znajomi włascicielek imprezy [bo sa trzy] i ich przyjaciele z Oswiecimia. Bylo super. Najbardziej wszystkim spodobal sie BumBum. Haha...
Tanczylismy. O dziwo pierwszy rzucil sie do tanca Kuba jak zacelismy wszyscy tanczyc, bardzo fajnie. Potem przylaczyli sie inni chlopcy.
W ogole mamy fajnych chlopakow w grupie sa mili, puszczaja dziewczyny przodem, jak jestesmy w Polibudzie to funduja. Bez problemu ci rozwiaza zadanie czy skseruja, albo jak ide do sklepiku cos kupia. A ostatnio jest moda ze przyniosza cukierki na wyklady i wszyscy szelescimy.
Dzis poszlam na obiad na Politechnike i za 7zł zjadlam fileta z kurczaka w jakims smiesznym ale pysznym sosie, ziemniaczki i slatka marchewkowa. Mnaim!
Narcyz oszalal... wczoraj próbowaliśmy go przekabacić czekoladkami z okazji Mikolajek, no ale nic nie pomogło... Kamile spytał i zaczela sie z nim wykłocać i zeby postawić na swoim to strasznie szybko napisala rozwiazanie na tablicy... ja dostałam takiej głupawki, że nie mogłam sie opanować. Wziął mnie do tablicy i zrobiłam zadanie. Ha! ot co!
Tak to w tym tygodniu oprócz dopracowywań sprawozdań o 4 rano to goniłam za prezentami. Ech... Ricie kupiłam płytę Miki, i jak na poczatku uważałam ten pomysl za idiotyzm, to teraz tej płyty słucham cały czas, jest taka wesoła. Napawa mnie optymizmem, a tego mi brakuje dzisiaj!
Dzis na TI nuda przeszła samą siebie! Byłam senna po gonieniu za obiadem, i za tym wszystkim. Ale na szczescie mam Janusza i Jaśka, z którymi się wyglupiamy. Janusz jutro jedzie zerwać ze swoją dziewczyna do Rzeszowa i próbowalismy go przekonać, żeby się zastanowił nad tym. Oprócz tego tak sie rozbujal na krześle , że jest tak ugięte i tylko czeka aż ktos siądzie i złamie. Na chemii liczymy dł fali de Breugla dla pchły lub pocisku lub cz. wody i dostajemy glupawki. Antacki rozwala ans swoimi tekstami i profilem na studentixie.
Jest fajnie choć brakuje mi kogoś...