Jutro zaczyna sie nowy etap w moim życiu, zresztą w Waszym też.
Zarejestrowałam sie na stronie -> http://www.studentix.pl/home.php
Znalazłam wiele znajomych, a także poznałam trochę ludzi z PK, ale neistety 95% to starsze roczniki, zresztą nie jest ich dużo.
Cieszymy się z Michałkiem chwilami luzu. Razem robiliśmy ostatnio nalesniki, które nam nie wyszły. Dlatego, wczoraj wyporzyczylismy filmy, zamówilismy pizze, golądaliśmy i się smialiśmy. Wieczorem mnie Michał odwiózł, oddalismy filmy i staliśmy w korku, bo wybrałam złą drogę.
Byłam z rodzicami na "Katyniu", szokujący i wzruszający film, myślę, że każdy powinien na niego pójść przed głosowaniem [21 paź].
Dziś byłam na filmie pt: "Twarda sztuka", który okazał się super idiotyczny. Opowiada o dziewczyni [Lindsey Loahan], która pieprzyła się ze swoim ojczymem, juz w wieku 14 lat. Ona pozniej pieprzyla sie ze wszystkimi facetami. Moj tata zasnal i akurat sie obudzil jak ta zdjela majtki i kazala facetowi wlozyc reke, a potem mu robila loda... I tata marudzil na jakie filmy go zabiramy... A smoje boje... głupie i już! Tak beznadziejna tresc, ze hej. Nie znalam tresci. Wiedzialam tylko, ze film opowiada o zbuntowanej nastolatce i chcialam isc z Rita, bo przechodzi ostatnio okres buntu...
A tak poza tym to kot od sasiadów do nas wchodzi przez okno i jest bardzo slodki, bo jest mały i kolorowy, jest rudy-czarny-brazowy-biały. :o)
Dziwnie sie czuje przed dniem jutrzejszym. Ja na szczescie jutro mam dopiero rozdanie indeksow i legitek, we wtorek mam oficjalne przywitanie przez moj dziekanat i pewnie kazanie odnosnie spraw organizacyjnych. W srode prawdopodobnie juz bede miec pierwsze zajecia i to neistety od 7;30 fizyka potem wf potem 5h przerwy i potem kolejny wyklad, ktory sie konczy o 21;30.
A w pt kursy BHP I Bibliotekarstwa, z czego sie ciesze, bo bede wiedziala jak i z czego korzystac, gorzej, ze zajmie mi to caly dzien... :o/ God damn...
Tak więc przede mną nowa droga zyciowa. CAM'ON!