pewnie większość z Was większa część Ciebie doskonale wszystko rozumie, że kawa uzależnia, że papierosy uzależniają, że zakupy, cyferki, słowa, że Najdroższa uzależnia a nawet nie tylko, to przywiązuje na całkiem krótką smycz jak psa porzuconego zaniedbanego ale wciąż posłusznego; i Ty myślisz, że w tym swoim zrozumieniu jesteś taki doskonały współczujący i ochczegochciećwięcej, ale widzisz Kotku, to nie do końca tak, zbyt powierzchownie mnie zwalczasz, zbyt płytko instalujesz we mnie swoje granaty, zbyt słabe są te Twoje bomby, czołgi, naboje, przecież to pęka tylko moja głowa, moja powierzchnia się niszczy i Ty tak rozkosznie tryumfujesz, a ja tak szyderczo Cię wyśmiewam i wstydzę się, bo na nic Twoje nieprecyzyjne starania na nic te nierealne przekleństwa i ceremonie, bo czy nie pamiętasz, że ja każdej nocy umieram i odradzam się znowu każdego poranka?
i jesteś teraz taki słodko bezradny, nie możesz tego zmienić żadnymi słowami,
kochany, ja już jestem trupem;
mam tylko noce bezsenne choć tak naprawdę się nie budzę nawet o świcie,
to moje dni, pod Twoimi myślami codziennie w fazie zasypiania;
i tak, jesteś silny, ale przecież potrzebujesz; zrozum jednak, że nie ma w tym wstydu
nie ma wstydu w tym, że jesteś zależny;
Najdroższy
w i ę ź n i u p r a g n i e ń