Zazwyczaj 'to' zaczyna się przypadkiem, czyżby? Skoro się zaczyna tak szybko, to powinno sie równie szybko kończyć, bo szału można dostać. wrrr! Właśnie tak wyrażam swoją złość i nienawiść do świata!
Jutro kolejny poniedziałek. Lubię chyba te poniedziałki, ale wtorków za to szczerze nie lubie. Jestem wtedy taka zmęczona i śpiąca (hmmm chyba zawsze jestem śpiąca) i znudzona tym wszystkim. WSZYSTKIM.
'-Jesteś teraz szczęśliwa?
Bywam, a to chyba nie dokonane szczęście. Staram się swoje niepokoje zostawiać daleko za sobą, ale czasem nie sposób odciąć się od wszystkich niepowodzeń, przeszkód, czy upadków, które bolą, bo boleć muszą. Po to są. Najważniejsze jest to, ze niczego nie udaje. Nie odcinam się od swoich myśli, uczuć, pragnień. Przyjmuje rzeczywistość taką, jaką jest. Nie zawsze jest mi z tym dobrze , ale nikt nie obiecywał , że będzie zawsze z górki.Nie muszę udowadniać nikomu jakim człowiekiem jestem. Sobie też już nie muszę. Nigdy nie musiałam , ale był taki niefajny czas, że chciałam. Chciałam pokazać sobie, że dam radę, ale błaha sprawa z ostatnich 'dni' pokazuje , że nie zawsze daję rade z samą sobą, więc uwolniłam się od tego dzikiego pędu za 'niewiadomo czym' . Jednak czasem chcąc nie chcąc sama siebie zaskakuje. Nieświadomie zupełnie. Narazie jednak stale na coś czekam, nie gonię, a po prostu czekam na swoją szczęśliwą gwiazdę. Chciałabym w końcu wykorzystywać swoją siłę do robienia tego, co lubie i umiem. Z racji tego, że cierpliwość rzadko idzie ze mną w parze, wierzę, że najlepsze jeszcze przede mną, a raczej jestem tego pewna. Jestem również pewna tego, ze każdy dzień jest początkiem czegoś nowego, tylko uczucia pozostają te same, nie zmieniają się, przynajmniej u mnie, nie mam niewdzięcznego przycisku 'BACK'. A gdybym miała to co?! ...
Ostatnio ciągle narzekam, wszystko mi przeszkadza, wszystko jest na nie. Jednak nie zawsze jest tak negatywnie. Każdy dzień ma sens, dzięki ludziom, którzy pokładają we mnie nadzieje, którzy stoją nade mną i po prostu są. Patrzą na mnie i pomimo ogromu defektów, które posiadam , są ze mną i znoszą to wszystko. Bywa ciężko, bo zdarza się , że najpierw coś zrobię, a później walę głową w ścianę, aby odkupić swoje winy. Jestem zodiakalnym Strzelcem i zawsze najpierw 'huknę' , a dopiero po jakimś czasie myślę nad konsekwencjami. Być może muszę się sparzyć kilka razy, żeby docenić; żeby móc z perspektywy czasu obiektywnie ocenić swoje zachowanie. Jestem wdzięczna, że ludzie mi bliscy mają w sobie tyle cierpliwości, aby znieść moje wszystkie humorki- lepsze czy gorsze, ale zawsze są, taka już moja natura. Trudne dziecko.
Czy czegoś żałuję?
Nie, a może tak. Trudne pytanie. Żałuję, że nie potrafię być konsekwentna w swoich decyzjach, nie mam silnej woli i nie jestem asertywna. Nie umiem też z dnia na dzień udawać, że wszystko jest w porządku. Nie umiem wlączać 'pstryk' i zapomniane. Nie umiem i chyba nie chciałabym umieć. Jest jak jest i niech tak zostanie.
Niedługo święta . No tak , tak. ...
'You knew the reason
Why You had to each be lonely
Was it just the season? '
Moja Paulinshen jest wspaniała i robi najlepszy rosołek na świecie i nie musi oddawać fartucha, tak tylko dziś żarkowałam :)) <3
Olince życzę mega szybkiego powrotu do zdrowia, bo LAMA team bez jednej LAMY to już OWCA team [suszi na poprawe humoru ; D] ! :* (kuurcze nie będzie Cię na orto we wtorek:( Kto będzie pokazywał ćwiczenia żuchwy? :D <3)
Inni zdjęcia: ;) patki91gdKupele purpleblaack;) virgo123;) patki91gd;) patki91gd06/02025 poranioneserceQady i pustynia bluebird11;) patki91gdJa nacka89cwa... maxima24