Czuję wielką pustkę. Straty tego co najważniejsze. Straty przyjaciół, straty ukochanej osoby, straty ZAUFANIA. Zaufanie i szczerość to podstawa związku jak i przyjaźni. Odczuwam tego wielki brak. Czuje jeden wielki brak w moim życiu. Ludzie okazują ostatnio tylko jedną wielką fałszywość, czynią, że odechciewa się żyć. Nie chcę przyjaciołom mówić o swoich problemach, ale gdy jednak zobaczą, że coś jest nie tak, jak wypytują, mam im powiedzieć, że to ich wina? Że wszyscy się od siebie oddalamy, że obchodzą ich tylko ich własne sprawy? Że nasza przyjaźń zamienia się w jedno wielkie koleżeństwo, w brak wsparcia i miłości, którą kiedyś się tak otaczaliśmy? Mam powiedzieć, że tęsknie za byłym partnerem a zranił mnie ktoś kogo nie dawno poznałam, ktoś kogo mogłam uważać kiedyś za kogoś bardzo ważnego w moim życiu, że mam mieszane uczucia, że nie wiem co mam ze sobą zrobić? Żałuje wszystkiego co źle zrobiłam, żałuje.. Ale tęsknie za stałym uczuciem do jednej osoby . Brak mi tej bliskości, tego jak wszystko było dobrze. Brak mi mojego nieudawanego uśmiechu, który Oni wszyscy wywoływali. Tęsknie za tym jacy wszyscy byliśmy kiedyś, za tymi drobnostkami, z których się zawsze śmialiśmy. Za starymi nami.
Przetrwaliśmy nie jedno aby to teraz wszystko zepsuć? Aby każde się rozeszło w swoją drogę?
Tęsknie za przeszłością, tak ! Bardzo tęsknie za przeszłością.