photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 CZERWCA 2012

Część 4.

Przepraszam, że nie dodajemy notek. Nie było czasu , obiecujemy poprawę !

Część 3 tu >klik<

 

http://www.youtube.com/watch?v=baCHhtjvfvA&feature=related

 

Po woli planowali już swój dzień, swoją date, datę, która miała połączyć ich na zawsze.

Odkładali pięniądze i cieszyli się życiem. Po pewnym czasie Kasia miała problemy ze zdrowiem. Traciła przytomność, często wymiotowała i odwiedzały ją częste bóle głowy, niezapokojony Michał zawiózł swoją narzeczoną do lekarza. Z początku lekarze robili badania na różne choroby.. Wyniki nic nie wykazywały.  Kasi na myśl przychodziło tylko jedno, ciąża.

Zrobiła test ciążowy, który potwierdził jej przypuszczenia, jednak dla 100% pewności poszła jeszcze do przechodni to sprawdzić, wyszła z tamtąd bardzo zadowolona.

Od razu poszła na cmentarz, uklęknęła przed grobem pomodliła się i powiedziała, że będzie mieć dziecko. Modliła się do rodziców , by  dziecko urodziło się zdrowe.  Gdy wyszła z cmentarza, zadzwoniła do Michała :

- Kochanie, gdzie jesteś?

- Jestem jeszcze w pracy za jakąś godzinke powinienem być w domu, a co tam?

- Nic , nic. Musimy porozmawiać.

Za nim Michał zdążył powiedzieć słowo, Kasia rozłączyła się, chciała zrobić mu niespodzianke.

Poszła do domu, ugotowała obiad , podała do stołu. Przyszedł Michał pocałowała Go na przywitanie i kazała usiąść .

- No więc o czym chciałaś porozmawiać?

- No bo byłam dziś u lekarza i...

- ii.?!! Mów szybko, błagam Cię!

- No i ... będziemy mieli dziecko !

- Co..?!

- No tak, nie cieszysz się?

- No jasne, że się ciesze. Kocham Cię skarbie!

Wziął Kasię na kolana i mocno przytulił i pogłaskał po brzuszku..

- Ja też mam dla Ciebie wiadomość.

- Tak? Jaką?

- Byłem ustalić datę naszego ślubu ii...

- Noo i kiedy? 

- Już za 4 miesiące zostaniesz moją żoną!

Kasia już szczęśliwsza być nie mogła. Będzie mieć dziecko, za pare miesięcy weźmie ślub z chłopakiem swoich marzeń. Mijały dni, brzuszek rósł coraz większy, ich miłość coraz bardziej kwitła. Kasia razem z Gośką myślała nad suknią ślubną. Dziewczyna pojechała do starego domu, po suknie ślubną swojej mamy, była strasznie piękna i miała bardzo duże znaczenie dla Kasi. Suknia bardzo spodobała się przyjaciółkom. Przygotowania nadal trwały, trzeba było wynająć  sale, wybrać obrączki itd. Wszystkim zajęła się Kasia, ale obrączki postanowili wybrać razem z Michałem . Miało na nich być wygrawerowane " K i M na zawsze razem"

Większymi krokami zbliżał się ich wielki dzień, Kasia wieczorami płakała, ale nie chciała powiedzieć Michałowi o co chodzi.

- Czemu płaczesz skarbie?

- Nie ważne, nie chce o tym gadać.

- Proszę Cię skarbie.

- No bo chodzi o to, że po prostu..

- no, no?

- No bo tata nie po prowadzi mnie do ołtarza, nie będę mogła z nim zatańczyć ani nic..

- Kochanie, wiesz, że Oni są przy Tobie, czuwają i Cię mocno kochają. Wszystko będzie dobrze.

Kasia cieszyła się, że Michał jest takim wielkim wsparciem dla niej. Wiedziała, że lepiej trafić nie mogła.

Nadszedł dzień ślubu.  Michał czekał już przed ołtarzem, jego ojciec poprowadził Kasię do ołtarza. Cała ceromonia przebiegła przepięknie. Mała skromna uroczystość. Włożyli sobie obrączki na znak ich miłośći. Przysięgli sobie miłość , wierność i ucziwość małżeńską oraz to, że nie opuszczą się aż do śmierci. I tak też się stało, gdy szczęśliwa młoda para jechała do domu weselnego mieli wypadek. Uderzył w nich tir. Kasia i jej nienarodzone dziecko zginęli na miejscu.. Michał walczył o życie w szpitalu. Niestety jego stan był za cięzki...

 

 

 

Weronika. 

 

Komentarze

czasdlasiebie Hej. Założyłam fotobloga o problemach nastolatków, mogą do mnie pisać a ja spróbuje im pomóc. Jeśli byś mogła to chciałabym abyś mnie poleciła w notce :) Z góry dziękuje.
05/07/2012 19:03:40
annna97 jaki pesymistyczny koniec ;((
06/06/2012 17:10:54
prostozsercaax3 Jeżeli chcesz, mogę wstawić zakończenie tej samej historii, ale happy .:)
08/06/2012 12:24:15
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika prostozsercaax3.