Nie lubię powitań, tak samo jak pożegnań, sztuczne.
Zmieniłam się - nowy fotoblog. Czuję się inaczej i znowu bardziej się w to pochłaniam.
Mimo wszystko szczęśliwa.
Chciałabym o coś grzecznie Poprosić, żeby nie wkurwiać się zbyt często, wchodząc tutaj. :)
Proszę, jeśli nie popieracie głodówek, rzygania i innych drastyczniejszych środków sprawiających, że waga leci w dół,
wypierdalajcie. :)
Nie chcę zabrzmieć niemiło, ale na prawdę denerwują mnie kazania Dziewczyn, uważających się za Motylki, a krytykujących taki styl życia, jakim jest Pro-Ana. To nielogiczne. Więc bez głębszych wyjaśnień, po prostu Proszę o nie-komentowanie przynajmniej moich zachowań, Dziękuję.
Witaj,znów się spotykamy.
Tym razem znasz drogę do mojego domu.
Proszę wejdź...
Skoro na razie nie znam innego rozwiązania.
Tylko znów nie nabałagań.
Jak widzisz wszystko jest posprzątane i poukładane.
Porządki po tobie zajęły mi dużo czasu.
Teraz nie jest tak czysto jak kiedyś.
Nie proszę o rozgoszczenia.
I tak będziesz spać w moim łóżku.
Używać mojej szczoteczki do zębów...
Tylko nie zrób mi krzywdy większej niż zawsze.
Boję się tego kim jesteś.
Ale słucham,ciebie te głosy zbyt głęboko utkwiły we mnie.
W końcu jesteśmy rodziną...
BMI - 18,81 {nie pytajcie o wagę i wzrost, bo podam dopiero, jak będzie trochę lepiej.}