ohoho.

    Jeśli biorę się za generalne porządki mieszkania to znaczy, że coś jest nie tak.  Tak, wszystko jest nie tak.

To ta cholerna desperacja zmusza mnie do takich ,,niezbędnych" czynności.  Rozpierdala mnie od środka!  Już nawet nie wiem co mam ze sobą zrobić.

Główna myśl przewodnia na tę chwilę?

..Szkoda, że ludzie się tak bardzo zmieniają z biegiem czasu. Za często wspominam to co miało miejsce kilka lat temu. Niestety niełatwo jest zapomnieć tych, którzy kiedyś byli częścią mojego życia.  Tak czy inaczej, ponoć taka kolej rzeczy? Nieważne ile razy pisałam na ten temat. Dalej boli i nieprędko przejdzie.

Przez te wakacje spędziłam więcej czasu w domu niż przez całe moje życie...

Przepłakałam więcej nocy niż podczas wszelkich niepowodzeń na swojej drodze...

Nie mam pojęcia co zrobić ze swoim własnym życiem. Na dzień dzisiejszy nie potrafię zwyczajnie spojrzeć w przyszłość.

Przeraża mnie ten cholerny brak perspektyw...

Lubię kropki! Są bardziej wartościowe niż rafaello! Wyrażają znacznie więcej...

Jestem zajebiście uczulona na niedotrzymywanie słowa. Nie jestem w stanie opisać tego jak bardzo mnie to drażni.

Moja alergia na sierść zwierząt w porównaniu do tego jest niczym.

Zdrowiej D :*

http://www.youtube.com/watch?v=ovJRvjM8O3I

Czasem mam akcje, patrze za okno
a tam deszcz pada i ulice mokną
Wtedy boję sie o jutro przeraża mnie niepewność
choć nieraz mówiłem jest mi wszystko jedno