No tak tak dawno mnie tu nie było bo nie miałam internetu....
Nie miałam jak do was zaglądać i nie było komu mnie wspierać.... Dlatego zawaliłam... A może też dlatego, że jestem za slaba...?
Wszystko co gadali moi rodzice zakończyło się jak na razie na obietnicach... moj tata miał zacząć odchudzać się razem ze mną, ale już pierwszego dnia poległ a nasze bieganie i jeżdżenie na basen zakończyło się na tym, że jeszcze ani razu nie biegaliśmy a ojciec zawozi mnie i przywozi z basenu żebym nie musiała sama po nocahc wracać... ależ on łaskawy -.-
Mama będąc w szpitalu nie mogła nic zalatwić, a raczej nie myślala o tym bądź tez nie miala siły...więc na daną chwilę nie jestem umówiona na wizytę ani z psychologiem ani z dietetykiem.. jedynie we wtorek mam wizytę u endokrynologa...
Tak więc postanowiłam sobie, że od jutra zacznę dietę SKINNY GIRL! I powiem wam że uda mi się!!!
Po miesiącu stosowania tej diety umówię się na wizytę do dietetyka i zacznę stosować dietę, którą mi przepisze, poleci :)
jutro podam dokładne wymiary i zasady diety oraz rozpiszę plan ćwiczeń a póki co muszę lecieć :)
Nareczka i Powodzenia! ;*