DZIEŃ 2

WITAJCIE KOCHANE MORDECZKI!  Mimo, że moja najwspanialsza mama trafiła dzisiaj do szpitala z silnymi bólami brzucha i lekarze jak na razie nie wiedzą co jej jest postanowiłam, że się nie poddam! Muszę dać radę i podtrzymywać na duchu mamę! Kocham ją nad życie podobnie jak tatę i moją jedyną siostrę (jeju ale mnie na uczucia wzięło, normalnie jak nigdy) Ale chyba te na prawdę ważne osoby doceniamy wtedy kiedy coś poważnego się stanie, kiedy coś zagraża ich życiu! Dlatego od rana odkąd dostałam od siostry smsa "Mama jest w szpitalu" postanowiłam, że nie mogę się rozklejać oczywiście dopiero po tym jak się rozryczałam na lekcji...

Oprócz tego przykrego zdarzenia dzień minął całkiem w porządku SZLUGENS TIME oczywiście musiał być 4 razy niestety ;(

Ale w sumie ważniejsze jest dla mnie to że nie zawaliłam diety:) Za Fajki zabiore się jak schudne :D

Tak więc mój dzisiejszy BILANS to:

Ś:250ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem0% (30) + jogurt truskawkowy jogobella light (90) + 20g płatków z błonnikiem (60)

DŚ: Bułka grahamka 60g (150) + łyczeczka serka fit (zamiast masła) (10)+ liść sałaty (1) + plaster wędzonego sera żółtego 20g (65) + plaster pomidora (3) + jabłko (80) + łyk kubusia banan.brzosk.jabłko (15)

O: kotlet mielony bez panierki z grilla (160) + surówka z kiszonej kapusty (40) + 3 wafle ryżowe ( 105)

P:Kisiel waniliowo truskawkowy (124) + 250ml kawy zbożowej z mlekiem 0% (20)

K: Jabłko (80) + Zielona herbara (5)

 RAZEM --> 1024/1200

Może być :)

Wysiłek:

-30 min spaceru z psem

-40 min na rowerku stacjonarnym

-150 brzuszków

2 dzień całkiem spoko:) Tylko żebym się nie załamała :) I wam też tego życzę!

                                                              CHUDOŚCI!