Pochłania mnie świadomość obecnego stanu rzeczy, gęsta jak kisiel, nie moge jej przełknąć.
Mimo wszystko bezsilność wobec pewnych aspektów nie zmniejsza się w takim stopniu jakim bym sobie tego życzył.
Mimo wszystko nie zawsze jest się w stanie poradzić na empatie, emocje skierowane w pewne elementy życia.
Ciesze się że spadł deszcz. cieszyłbym się gdybm miał jeszcze humor.
Musze odetchnąć, tylko gdzie? jak? kiedy?
chciałbym się wyłączyć, na jakiś czas.
hamuje maksymalnie jak się da przepływ wszystkiego, wyłączam, z oczu, z miejsc, czasem to wciąż zbyt mało.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika pogodnyludi.