Magik <3
Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej...
I bierz co ci dane, bądź losu panem A rozstrzygnięcie będzie z góry zaplanowane To się okaże, to czas pokaże.
Ja już nie mogę, tak bardzo się boję.
Ze mnie robisz idiotę, robiąc z siebie idiotę !
To wroga sugestia pożera cię jak bestia.
No trudno, mam drugą, więc nie będzie nudno Pewno trafiłeś w samo sedno w worku dno, a mnie wszystko jedno tu wszyscy bawią się póki polegną .
Trwa pościg za kasą , pozycją , dupami , gdzie ludzie rozminęli się z wartościami .
Spróbuj dać im palec. Kto jest kto przekonasz się doskonale .
Wciąż sami jak palec Co dobrze nie wróży Obcy jak ósmy pasażer podróży .
I sądu mego czas, pytanie muszę zginąć ?
My wszyscy jesteśmy z tej samej gliny.
Ocknij się, bo skończysz miernie .
Poprzez wyobraźnię, kreuję własne ja .
Życie nasze składa się z krótkich momentów . Cudownych chwil , czy przykrych incydentów .
Oblicz pole podstawy jaką jest oryginał, lub działania poletko, jeśli jesteś marionetką.
Przez kraj długi i szeroki płyną marzeń potoki.
Pierwszy priorytet obrany serca bitem, chociaż inne perspektywy rozmyte, to c.d.n., nie sen. Wiem, że mam to we krwi jak tlen .
Pojawiam się i znikam, taka rola Magika, przy tym trwam, jestem tam, gdzie Paktofonika .
Ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć .
Jestem bogiem, uświadom to sobie! Ty też jesteś bogiem. Tylko wyobraź to sobie .
Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci, chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci .