: )

Idąc przed siebie, samemu w dal.

Pozostawiając za sobą niepotrzebny żal.

Wszystkie złe wspomnienia zostają za plecami.

Zerwane kontakty z wszystkimi kretynami.

Początek nowego życia, nowe ścieżki marzeń.

Życie w szczęściu, zdrowiu, unikanie zbędnych zdarzeń.

Jednak zazdrość innych w spokoju żyć nie pozwoli.

Jak zawsze, przez zazdrość znów się wszystko spierdoli.

Gdy ludzie widzą szczęście innych , gdy szczęście chociaż lekko iskrzy.

Zlatują się jak sępy by to wszystko zniszczyć.

Przyjaciele odchodzą, rodzina się odwraca.

Wszystko co było złe, błyskawicznie wraca.

Zazdrość wszystkich zżera jeśli jesteś uśmiechnięty.

Przyjdzie by Cię zbluzgać z nich najbardziej pierdolnięty.

W tym zasranym społeczeństwie miłości ani gram.

I powoli chore myśli w głowie Już to wszystko w dupie mam..

Wreszcie koniec tego! Wściekłość we mnie wzbiera.

Już nawet jest ochota, strzelić w pysk frajera.

Wszyscy dookoła chcą by ich zadowalać.

Fałszywi kochankowie, przyjaciele, jedno słowo - wypierdalać.

Resztę moich myśli zostawię dla księżyca, na noc.

To tyle na dzisiaj, dla pięknych gwiazd - dobranoc.