A.

Jestem destrukcyjna, niszczę wszystko.
Zniszczyłam to co było, jest i być mogło.
W ułamku sekundy, jeden głupi żart i benc!
Czasami myślałam, że jesteś taki jak ja... zimny, bez uczuciowy - zapomniałam o jednym,
że pod tą skorupą utkaną ze starego wojennego bunkru kryje się wrażliwa osoba,
młody, nastoletni chłopak o wielkim sercu i bogatym wnętrzu.
Nigdy nie przypuszczałam, że spotkam kogoś kto pokocha mnie do tego stopnia, że beze mnie nie będzie
mógł zasnąć, kogoś kto pokocha moją zaspaną mordkę bez makijażu i napady euforii.
Nigdy nie przypuszczałam, że mnie da się kochać.
A ja?
Boję się uczuć. Znieżwione, zdeptane tyle razy zamykają się mimowolnie w sobie, wypobywając na zewnątrz
atak w postaci jadu.
Próbują się ochronić, nie chcą znowu przeżywać śmierci klinicznej, a potem być na siłę utrzymywane
przy pomocy respiratora, bo przecież trzeba jakoś funkcjonować w tym chorym społeczeństwie.
Tak trudno uwierzyć w Miłość, tą z dużej litery.
Tak trudno jest mówić o uczuciach, a co dopiero kochać.
To tak jakby dobrowolnie i w pełni świadomie oddać się na egzekucję.
Zginąć.
Czysty masochizm.
Ej, kocham Cię!
- dasz się zniszczyć?
Czy pozwolisz oddać swoje serce w niewolę?
Czy pozwolisz być na tyle ubezwłasnowolnionym, że jeden gest, jedno słowo ukochanej osoby
może zniszczyć całe Twoje dotychczasowe życie? Może złamać Twój świat?
Czy podejmiesz takie ryzyko?

Lubię ten ból, który czasem nieświadomie mi podajesz jak narkotyk.
Przy Tobie nawet łzy smakują jak szczęście.
Uzależniłam się od Twoich słów, spojrzeń i uśmiechu.
Twoje ramiona - mój azyl, sacrum.
Ponieważ jesteś dla mnie piorunochronem,
moją jaskinią, w której zamykam się w gorszy dzień,
jesteś moją świątynią,
jesteś ulubioną książką, do której wracam co chwilę,
jesteś ulubioną melodią, której słuchać mogę bez końca,
jesteś moim pluszowym misiem z dzieciństwa, w którego się wtulam w samotną noc,
jesteś...
czasami słowa to za mało by opisać niektóre uczucia.
Dzięki Tobie polubiłam nawet poniedziałki, bo czymże jest wstawanie o 5.00 kiedy
wiesz, że to będzie kolejny najszczęśliwszy dzień w Twoim życiu?

(najcudowniejsze uczucie na świecie? kiedy nie możesz zasnąć,
bo rzeczywistość jest piękniejsza niż sny.)