photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MAJA 2011

`

6 dzień diety .; d

 

Postanowiłam , że nie stanę na wadze do końca diety , jest weekend i korci mnie żeby coś przekąsić, motywuje się waszymi blogami , jesteście świetne , chciałabym chudnąć jak niektóre z was . ;d Całą niedziele prawie się uczę , mam tyle do poprawiania , że nie ogarniam + egzaminy do plastyka , wrr -,- wściec się można , czy którajś z was chodzi do liceum plastycznego i oriętuje się w tych egzaminach ? bo ja nie mam pojęcia co mnie czeka . Tak obliczyłam i wyszło mi, że moją diete skończe dwa dni przed wycieczką , super, bo chcę jakoś wyglądać  . ;d Dzisiaj powiedziałam mojej przyjaciółce , że stosuje diete, musiałam, bo była ze mną w sklepie po sałate i wgl. tak mnie zlustrowała, poczułam się głupio i grubo, a ona wypaliła : - tyyy ? z czego ? z tych kości ? nie wiem co o tym myśleć. Potem zrobiłam lunch mi i jej , nałożyłam jej to co ja jadłam , czyli kurczak (gotowany)  sałata z olejem i cytryną , powiedziała, że smaczne, ale czuje się jakby jadła trawę, najpierw napaliła się na tą diete i zadała mnóstwo pytań , czy jest kosztowna , jak długo i wgl. a jak spróbowała tego co ja jem , powiedziała mi prosto w oczy, że mi współczuje . okej, czuje się jak sucz, która nie ma nic do roboty , nie ma zajęcia i własnego życia , tylko cały czas myśli o jedzeniu, kaloriach i następnej diecie . Czy jedzenia musi być moim priorytetem , dlaczego nie potrafie koncentrować się na rzeczach codziennych ? Chciałabym jak kiedyś wychodzić na basen , nie wstydzić się, ćwiczyć na w-fie w spodenkach , a nie w legginsach , kiedy jest lato. Chciałabym ... dużo bym chciała, tylko problem w tym , że muszę ciężko na to zapracować . Dam radę , jeszcze parę kilo, potem kolejne i tak aż się nie spodobam sobie . Wiecie? nawet jakbym musiała to wszystko rzucić, tą obsesje , te przeklęte diety - to nie potrafiłabym . To już stało się częścią mojego życia , taka już jestem i wkońcu muszę się z tym pogodzić , Przepraszam za smęty i urzalanie się nad sobą .

 

Co powinnam jeść po skończeniu diety , żeby nie przytyć ?

 

Bilans :

śniad : kawa.

lunch : gotowany filet z kurczaka + sałata z olejem .

obiad :

na obiad jem marchewkę i 2 jajka .


Edit : nie potrafie zjeść obiadu. Siedze z miską marchewki i dwoma jajkami przed sobą i mam wrażenia , że zaraz mnie rozssadzi , nie potrafie tego przełknąć , nie chodzi o to , że mi nie smakuje, tego jest za dużo. ile takie coś może mieć kalorii ? nie mogę tego zostawić , bo potem będe głodna , nie chce mieć napadu o 19 i potem rzygać . muszę to zjeść , męcze się nad tym pół godziny. jezus, chce mi się płakać , tak bardzo nie chce tego jeść . mam odruchy wymiotne .

 

Komentarze

paradoksalnahipokrytka Powoli zwiększać kcal. I przyspieszać swój metabolizm. Ja powoli zwiększałam i z 1000 na razie jest 1200 kcal.
23/05/2011 7:57:10
ligeranza Btw, ja nie jadłam np. bułek zwykłych, tylko pełnoziarniste albo wasa, ograniczałam tłuszcze i na kolacje np. plasterek białego serca i 3 plasterki szynki, pomidor ;d
22/05/2011 21:33:37
ligeranza Schudłam 5kg w 7dni ;) Dlaczego nie podajesz wagi? Przecież główny atut blogów to to, że wszystkie wiemy o swoich wymiarach, szczerze ;) Jeśli chcesz mogę nie zaakceptować, ale w ogóle nie rozumiem tego ;)
22/05/2011 21:32:41
jachce54 nie polecała bym tej diety . ! męczarnia !
22/05/2011 20:28:08
yeepy haha, też racja. jak to wyczytałam na kwejku ' nie zwracamy dziewictwa' hahah. tacy ludzie już są. no to szamaj musli <3
22/05/2011 20:15:22
slimbodyy ja spięłam dupę i schudłam 3kg w tydzień przed komersem :P nie chwale sie nikomu ale tobie dam motywacje :p ja spiełam bo wiedziałam że będzie tańczone a nie chciałam miec w połowie mokrych włosów któr kleiły by mi się do ryja :D więc tobie również radze spiać chyba ze masz zamiar podpierac sciany :D
22/05/2011 16:32:15
slimbodyy a no i wytrzymałam dosyć sporo - kwestia przyzwyczajenia do wysokich butów ;p
22/05/2011 16:32:41
unicornwantstobeperfect jeeeedzzzzz !!!!!!!
22/05/2011 16:03:26
jachce54 musisz pomału z niej wychodzić , małymi kroczkami to nie będzie jojo !
22/05/2011 15:20:47
sheisevil No pewnie nie masz sie z czego odchudzac... ana Cie juz dopada...
22/05/2011 14:59:02
estomac też dieta mną zawładnęła -,- aczkolwiek moja przyjaciółka tak nie zaeragowała.
trzymaj się :*
22/05/2011 14:46:57
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika perfekcja95.