jezujezu, pierwszy dzień diety kopenhackiej . bleeu, znienawidziłam szpinak. a musiałam dzisiaj w szkole kampić się, zeby go zjeść, nienawidzę tego. na szczęście mam przyjaciółkę, która jest ze mną i wie o tej diecie , mam na tyle dużą szkołe, że nie ma problemu z jedzeniem . jutro lepszy jadłospis, owoc , filet i sałata . jakoś przeżyje . czuje, że dużo jem , a to przecież minimalna porcja jedzenia , i tak zniżam sobie i nie jem całych porcji . chciałabym,żeby coś z tego wyszło. narazie waga stoi w miejscu , ale zobaczymy potem , po 13 dniach . życzcie mi powodzenia motylki ..
< 33
Bilnas :
śniad : kawa z łyżeczką cukru .
2 śniad : pomidor, 2 jajka, gotowany szpinak .
obiad : filet, sałata z cytryną i olejem .
kolacja : nic .
ehh, ta kopenhacka.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Ja nacka89cwaJa nacka89cwa