Obiadek

weekend a my tak wcześnie wstajemy ... 

lezelismy długo w łóżku , później wstałam ogarnęłam chatę .. chciałam wynieść wszystko z balkonu do piwnicy .. ale leje deszcz później słońce świeci potem robi się znów ciemno i leje .. a to musi wyschnąć . Więc za tydzień ... szkoda to zostawiać na zimę tym bardziej Że to lepsze meble niż mieliśmy ... wtedy to stały poprzednie cały rok . 
wynieśliśmy walizki i jakieś rzeczy z pokoju małego . Tam musimy zrobić miejsce bo będziemy miec gościa pod koniec miesiąca . 

ogarniam też już posciel dla niego bo później będzie mało czasu. 

Wlasnie jesteśmy po obiadku zrobiłam dziś mięsko z nogi kurczaka owiniety w bekon w naszej maszynie do tego frytki i ulubiona surowka mojego  męża<3 

mięsko wyszło tak soczyste pyszne mówi że mega ale ten bekon to dużo kalori :D ale no niedziela jest więc można grzeszyc :p 

teraz odpoczynek mój ogląda coś w sypialni a ja urzęduje i oglądam w salonie :D 

potem mamy razem wl nasz serial :) 

chce jeszcze  dziś zrobić sobie maseczki i kampiel długa w wannie <3 zrelaksować się bo to będzie ciężki tydzień .. 

jutro rano musimy wstać bo maja przyjść nam montować klimatyzację <3 ale się cieszę. 

ogólnie fajny weekend tylko we dwoje bez nikogo :D już wczoraj ktoś chciał się wbić do nas ale mówimy że mamy rocznicowy weekend i że nie . 
denerwujce jest to że każdy do nas .... ja wiem że mamy przytulnie fajnie ale bez przesady :) 

miłego po południa .