DZIEŃ 9 !!
Ja wiem ,że wytrzymam ta diete ,ale ku*wa szpinak!!?? nie przechodzi mi juz przez gardło , tak samo pierś z kurczaka.... teraz męczę się nad pomidorem .... ja lubię pomidory naprawdę ,ale na kanapce czy w toście ,omlecie, w hamburgerze w czymkolwiek ,ale zjeśc pomidora w czystej postaci!? Nie moge nie dam rady....;( i tak wzięłam tylko połowę...:(
już 9 dzień zostało tylko 5 dni .....tylko pięć dni:D schudłam prawie 6,7 kg:P ichaaaaa;D po diecie siłownia;) aż się doczekać nie mogę.;) musiałam tu coś napisac o niej bo inaczej zjeśc tego nie mogę xD poszłabym na zakupy ,ale jak tu iśc jak nie wiadomo czy jeszcze nie schudnę podczas tych 5 dni czy nie i co i jak kupię a potem będzie za duże to dupaaaaaaaaa;D
------------z innej beczki xD----------------
w końcu jest ;* jest ten mój Grzecho:D po wielu wielu przejściach dałam szanse bo w końcu trza nie?:D jest dobrze :)))))
na dworze sonko aż chce się skoczyć na jakis rower .... ale duuupaaa zimno:( już myślę o wakacjach o tych wyjazdach o białym serpelicach grilach i Wawie o tej wodzie o opalaniu o bikini ooo DWÓCH MIESIĄCACH WOLNEGO:D no tylko trzeba jeszcze zdać xDDDDDD
Bajo;**