Przypomniałam sobie o pewnej wręcz "tradycji" z 1 klasy liceum. Każda (prawie) miała fotoblożka i na urodziny każdej z nas, dodawało się zdjęcie jubilatki z dodatkiem miliona sweetaśnych słów.
Miłe to było, bo podobne słowa szło usłyszeć później już tylko podczas wigilii klasowej.
Ale dziś jest specjalny dzień, specjalny Jubilat i specjalne zdjęcie!
W sumie, to chyba nie miejsce na życzenia, ale pogadać o tym jak bardzo Go kocham i jak bardzo cieszy mnie (cieszy razy MILION) kupowanie Mu prezentów, sobie można!
znamy się 305 dni, a tych wcześniejszych, jakby nie było.
pozostaje mi dziękować -teściowej-Gosi za taki cud!
plecki<3