Na początek kilka słów o mnie. Jestem...
Tak naprawdę nie wiem kim jestem.
Fakt. Przystojny i cyniczny. Ale czy takimi słowami kiedykolwiek można było określić jakim kto jest człowiekiem.
Chyba nie.
Już nie rysuje. Nie umuzyczniam sie.
Już nawet nie sypiam.
Nie wiem co zrobie za kilka miesięcy. BA! Nie wiem co będę robił jutro.
Wiem jedno. Lubię whisky.
Tak, wiem. Alkohol nie rozwiązuje problemów, ale w sumie sok o smaku mango z kawałkami owoców w puszcze chyba też nie.
Trochę szkła, kilka kostek lodu, odrobina cukru, plasterek cytryny. Sam przepis sprawia, że chce wyciągnąć ją z szafy i przelać ją przez moj przełyk.
Wiem, że ona absolutnie nie rozwiązuje problemów ale nie raz to alkohol pomagał zażegnać wielkie spory.
I jest dobrą formą zapłaty. Rolling Stones'i dobrze o tym wiedzą mianowicie kiedy kilkadziesiąt lat temu grali swój pierwszy koncert w naszym kraju jako zapłate nie przyjeli pieniędzy lecz ciężarówkę wypełnioną wódką. mmm : D
Jeszcze raz stanąć na balkonie na słonecznym zaciszu ze szklanką trunku. Bezcenne wspomnienie które nigdy nie wróci.
Przepraszam.