To był dobry weekend,pełen słów,zapewnień,ciepła i skrajnych emocji.W mojej głowie jest pełno myśli i tęsknoty-kolejny cały weekend spędziłam z moim Szczęściem,kolejny caly weekend zasypialiśmy i budziliśmy się obok siebie,mieliśmy cząstkę wspólnych wakacj,którą chcę powtarzać jak najczęściej.
W piątek wesele w Czarnym Stawie w sobote osiemnastka Angeli w Vindzie i miło spędzony czas w gronie znajomych,później już tylko noc w gorączce,dzień pod kołdrą,katar,gardło i brak nastaionego budzika bo już jutro nie jestem w stanie pójść do szkoły.Staram się kurować na wszystkie sposoby i jak najszybciej wykręcić się z tego przeziębienia które załatwiłam sobie częściowo na własne życzenie.Mam tyle planów na ten tydzień,że przecież no nie mogę ich przeleżeć w łóżku,no nie mogę!
Kocham Cię,kocham Cię bezgranicznie.