koniec maturalnej gorączki,wyczekiwane pójście do fryzjera,oddech.
Moje wakacyjne plany nie zaczęły się najlepiej-Serbia została odwołana z przyczyn dosłownie wyższych,zaczeły się początki w pracy,realizacja pomalutko wakacyjnych postanowień i planowanie w głowie co jeszcze chciałabym zrobić,co chciałabym zobaczyć,niestety tylko planowanie.Póki co czas troszkę popracować,dać sobie trochę luzu i poczuć że w końcu skończyliśmy ten stresujący maraton.
chwyciłeś cierpienie, goniąc za szczęściem- tylko do siebie możesz mieć pretensje...