Wakacje,słońcę,uśmiech,luz.
Odhaczam moje wszystkie wakacyjne postanowienia,te większe i te mniejsze.Kurs prawa jazdy trwa,może nie jestem znakomitym kierowcą ale jakoś postaram się zdobyć ten plastik i cieszyć się posiadaniem prawa jazdy,siłownia trwa,zapisałam się na nią już w lipcu i dzielnie lub mniej dzielnie wylewam tam siódmę poty a co więcej dodaję sobie wielę endorfin,wyluzowałam,może brzmi to infantylnie ale po wielu miesiącach ciągłego zamartwiania się o coś teraz staram się sobie odpuścić-w końcu są wakację,po wielu nieudanych próbach znalazłam pracę,z małą pomocą,a do tego jeżdzę nad wodę,czytam książki,spędzam czas z najbliższymi i dużo się uśmiecham.Co więcej jestem już dumną studentką!
Czas leci jak przez palce,za szybko!