Hehehe
Ostatni dzien szkoly,idziemy plywac,grac w minigolfa i "bawic sie" w parku Rievierenhof.Pierw mielismy isc na basen ale nie bylo miejsca wiec pojechalismy na tego minigolfa.Wpierw bylo nudno,jednak z Roxane,Hannah (inna Hannah,ta o ktorej zwykle pisze poszla na impreze DubStepowa Dizwit),Jeanne,Lana i kanirta szybko zmienilam zdanie.Roxane mianowicie gwalicila kij i probowala zwabic osmioletnie dzieci wolajac cos w stylu tastas i cukierkami.NA basenie niewiele sie dzialo a w Rivierenhof bylo extraaaa.Bylo goraca i chcielismy isc i powiedzialysmy nauczycielkom ze sie nudzimy i sobie gdzies pojedziemy.Nauczycielki odparly cos w sensie a idzcie w piz du.No dobra,na 17ta diler,potem troche popic z Cedriciem i banda pijanych emo-skejtow.
Kocham zycie,niestety zalezy ono od jutrzejszego swiadectwa.Jesli znow nie zdalam to prawdopodobnie nie wroce do domu.Ojciec by mnie zabil.
Trzyajcie kciuki ze zdalam ^^