Dzisiaj już jest czwartek.Znowu upał, nie mogę w nocy spać. Noce za to są chłodne i przyjemne:) Właśnie dlatego wczoraj późnym wieczorem po raz kolejny zastanawiałem się nad ostatnimi wydarzeniami w swoim życiu. Ostatnio było tak jakoś inaczej. Czuję się jak nigdy. Ten brak pewności siebie, strach i ból noszący w sercu został pomniejszony. Niestety nadal on jest. Wiem, że zawsze będzie i nawet się z tym pogodziłem :). Usiadłem sobie na schodach. Podziwiałem gwiazdy na niebie:) a zwłaszcza tą naszą najpiękniejszą gwiazdkę moją i Nati :* :). Oczywiście nie mogło by się obejść bez sms do niej :) :D. Mam nadzieję tak jak ona, że ta nasza gwiazdka spełni moje i jej marzenia. Będę w to zawsze wierzył:).
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WSPANIAŁY OBOZ LETNI I ZA KONCERT ZESPOŁU ENEJ :) :*