8 styczeń.

...tak, tak śpiewanie do pilota to moja specjalność  mój look z 2009 roku  szał pał 

8 styczeń...no właśnie...dla mnie naprawdę szczególny dzień. Po pierwsze dziś moje życie być może się odmieni...ale o tym będę wiedziała po południu  po 2 właśnie dziś mija 7,5 roku z facetem mojego życia  ja pierdole jaki szmat czasu  ale jest git a będzie napewno jeszcze lepiej  musi być  w końcu nigdzie nie znajdę takiego który będzie znosił moje humorki, foszki  [choć zdarzają się rzaaadko] i w ogóle, który robi wszystko a nie tylko leży pije i ogląda mecze  

Resztę napiszę po południu... a tymczasem adios amigos 

Jednak na decyzje, która być może zmieni moje życie muszę poczekać do końca tygodnia. 

więc notka inna jak wena mnie najdzie...może dziś wieczorem, może jutro...

stworzyłam sobie photoblog, po 1 mam dość wywalania kasy na PRO [ a robie to dlatego, że nie chce aby treści tu publikowane nie trafiły w nieodpowiednie ręce], po 2 jak już zacznę nowy etap w życiu...w sensie wyprowadzka, przygotowania do ślubu chciałabym wszystko uwiecznić. Żeby móc powspominać itp., pozatym w razie jakich kolwiek dylematów nie będę musiała pytam każdego z osobna tylko wyśle link i poproszę o wyrażenie zdania np. w komentarzu. [ co nie znaczy, że przestanę tu dodawać notki]

Póki co to chyba wszystko. Niewiem czy coś się będzie działo w ten weekend. Możliwe ale pewniejszy jest następny, tzn. urodziny pewnego Machomena. haha ^^ no nic...

Lecę robić obiadosa...a później może z mamuśką do rossmanna. 

...i proszę Boga aby ten rok dobrze się dla mnie zaczął i skończył...żebym mogła spełniać swoje marzenia i docierać do wyznaczonych sobie celów ! Amen ! 

EmiŚ !