Fotka na pożegnanie
5.07. - 17.07. Grecja z NIĄ <333
Edit do tamtej notki: zmiania imienia Mam nadzieję, że już ostateczna. Nie Biba tylko Viva
Bo bardziej mi się podoba i zostało zaakceptowane. Matka chrzestna - Pati
Na zdjęciu jak widać z Moimi Kochanymi I&V Są cudowne...spędziłam z Nimi teraz 2 dni...Będę strasznie tęsknić
Za całym zwierzyńcem. Chyba bardziej niż za ludżmi nawet. One nie ranią. Moje 3
Pozwalają mi zapomnieć chociaż na chwilkę...
Myślę, że przez 12 dni powinnam nabrać do tego wszystkiego trochę dystansu i może jak 18 lipca pojadę nad jezioro to to już nie będzie tak bardzo bolało? Chciałabym naprawdę nie poczuć NIC. Bo to co czułam wczoraj to jedynie łzy napływające do oczu i chęć zapadnięcia się pod ziemię. Lub przynajmniej zostania sam na sam ze sobą. Wczoraj zrozumiałam jak bardzo jedno małe słowo może odmienić treść całego smsa. To było jak uderzenie prosto w serce. Może kiedyś mi powiesz za co, dlaczego.. Może kiedyś mi powiesz wszystko to, czego nie wiem a co tak bardzo chciałabym usłyszeć. Ale nie od innych tylko właśnie od Ciebie. I nie przez tel, sms czy na gg. Prosto w oczy. To nad czym zastanawiam się godzinami i nie mogę dojść do żadnego sensownego wniosku bo wszystkie opcje wydają się tak samo bardzo prawdopodobne jak i tak samo bez sensu i głupie. Kurwa kolejna telenowela. Ja to mam farta.
Jadę.. z Malwinką Moją Całe 12 dni razem...prawie jak marzenie nie do spełnienia ale jednak
Niestety żeby nie było za kolorowo i za pięknie to mnie wyjazd zapowiada się pod znakiem koloru czerwonego
Yh...być kobietą, być kobietą..
No to arivederci Będę jak wrócę, ale po Grecji nad jezioro od razu pojadę więc napiszę dopiero jak znajdę chwilkę
"Well, I never want to see you unhappy
I thought you'd want the same for me
Goodbye, my almost lover
Goodbye, my hopeless dream Almost Lover - Fine Frenzy
I'm trying not to think about you
Can't you just let me be?"
"Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło...Zostawię tylko dwoje..."