photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MAJA 2010

^-^

"A jak. Zaczynamy dzień z Linkin Park i kończymy dzień z Linkin Park. "

 

 


 

To jest ta głęboka myśl na dzisiaj, tak xD
Ale prawdziwa przynajmniej w naszym przypadku ;)


Jesteś, jak ktoś kiedyś powiedział, naprawdę niesamowitą osobą. Aż dziw, że nie wiedziałam tego, kiedy się z tobą zaprzyjaźniłam.




Będę musiała papiery do liceum złożyć.
Będę musiała przestać żyć przeszłością.
Ale to może kiedyś indziej.


Dzisiaj przyjeżdża Gusia i dziś wszystko będzie miało kolory. Nie będę myślała o niczym głupim.
A od paru dni mam plany na przeżycie następnych dziesięciu lat.
To nic, że pewnie ich nie zrealizuję, że nie uda mi się zrobić choćby połowy zaplanowanych rzeczy.
Przecież to tylko plany...

 

 

 

Nastrój jakoś się ustabilizował.
Dobrze jest, jak jest.

 

 


Komentarze

koszernylosiu nie zakłócać tej harmonii i szczęścia. Bo harmonia to nie jest wszystko idealne. W harmonii zawsze znajdzie się choćby ten motyl, który chaotycznie trzepocze skrzydłami, jakby desperacko próbował pływać w powietrzu mimo atakującego go ciężaru grawitacji. Motyle są piękne ze swoją walką o życie swoją drogą. Prawda?
No przynajmniej mi się wydaje, że skoro motyle dają radę, to i ja mogę zawalczyć o swoją egzystencję xd Neh? ^^
30/05/2010 20:57:03
koszernylosiu żyrafa czy inne okapi. I potem, po jakimś czasie wychodzi na jaw, czy kartka stała się rysunkiem dziecka, szkicem zaledwie, dziełem sztuki czy nieudaną bazgraniną. I smutne jest też to, że często okazuje się coś, co wyraża użyte słowo `prawie`. Bo czasem okazuje się, że nie wszystkie kartki od urodzenia są białe, niektóre są od początku naznaczone. Wada fabryczna, czy tworzywo. I żeby zamazać na takiej kartce brzydką plamę lub ładnie wkomponować ją w obraz trzeba, żeby ta kartka znalazła się wśród artystów prawdziwych. I tak samo z kartką z szarego papieru. Jej inność, ten element zakłócający prawidłowość, zawsze będzie widoczny, jakkolwiek bardzo byśmy się starali to zakryć.
Jeśli rozumiesz, co mam na myśli n.n'
Poczytam chętnie. W sumie ostatnio mogę czytać i czytać.
Ja znów polecam Radio Armageddon.
w 5 sezonie dali dupy xp
Tylko wiesz, Daga. Gdyby życie było logiczne, to wszystko dałoby radę wiedzieć. Taka mini utopia.
Świat potrzebował elementu chaosu, żeby nie zakłócać tej
30/05/2010 20:49:51
koszernylosiu Is jest przydatne. Oj jest.
Wiesz, kreska. Kreska to przedłużona, rozciągnięta w czasoprzestrzeni kropka, którą byłaby, gdyby ktoś zbyt długo nie przytrzymał elementu piszącego przy papierze. I odwrotnie, kropka to jedynie skurczona linia, która skończyła się w tym samym punkcie, co zaczęła. Brak jest zbyt eufemistycznym słowem na nieistnienie, śmierć, `nieżycie`. Zostańmy przy kropce. Jest, ale niewiele sobą obrazuje. Tak coś... ideal. xD
Bo ja wiem, czy te same umiejętności, zdolności...? Ja jakoś zawsze wychodzę z przekonania, że człowiek się urodził jak biała kartka papieru. Z możliwościami równymi wszystkim innym kartkom. No, prawie. To od osób go otaczających zależy to, jakie kredki dobiorą, żeby nabrał koloru, to od nich zależy, co rysunek zacznie przedstawiać. A potem w trakcie, to od kartki zależy, jakie kolory przyjmie, jak mocno wsiąknie, którym pozwoli na siebie ponachodzić. Kartki czasem uskakują w bok przy fałszywym ruchu, a wtedy zamaist konia rysuje nam się brązowa
30/05/2010 20:41:17
chloe94 phiii.
28/05/2010 14:30:26
zieeloona a ja już nie.
27/05/2010 23:58:01
zieeloona słuchałam linkin jak byłam mała
27/05/2010 19:27:48
chloe94 A bo ja nie lubię tak prosić =='
27/05/2010 15:18:26
koszernylosiu sposób wypowiedzi zostaje, przekonania zostają, wszystko, co tworzy ze mnie tego, kim jestem. To nie jest złe. Bo ubranie to tylko to, co mamy na wierzchu. Ubranie emocjonalnie wpływa tylko na 30% społeczeństwa.
A House jest super xD To człowiek z klasą.
A co do tej wody wariatów - ja nawet nie próbuję ich zrozumieć. Ja tylko ignoruję, lub gdy mi zależy, wypowiem własne zdanie na ten temat, które równa z ziemią, jeśli tylko nadarzy mi się okazja. Lub też siedzę, obserwuję i analizuję jak schemat procesu chemicznego - co, gdzie, jak, przez co, kiedy, w jakim czasie. Czemu tak. Jakie są współczynniki. To trochę jak analiza układu oddechowego. Lub interpetacja utworu.

Powiem ci szczerze. Jedno wyrażenie. http://innastrona.pl
Jeśli chcesz szukać, to tam.
27/05/2010 7:24:31
koszernylosiu Bo czasem jest tak, że człowiek jest strasznie mentalnie rozbudowaną istotą. I gdy wie, że jakąś grupą społeczną łatwiej będzie zmanipulować, będąc tą postacią zasłoniętą stertą tajemnic, to chowa to czy tamto w sobie. Wyjątkowo cenię sobie to, że ludzie z mojej klasy, szkoły, których znam i wiele dla nich robię, a oni dla mnie, ludzie, którzy jednak nie mają większego wpływu na moje życie, nie wiedzą o mnie prawie nic. To takie koło ratunkowe - jak coś pójdzie nie tak, ja pokażę się od zupełnie innej strony i uzyskam element zaskoczenia. Dlatego powiem ci, że czasem też tak mam; raz ubiorę koszulkę z zespołem, glany, czarne spodnie. Innym razem spodnie wściekle niebieskie, też glany, ale zawiązane na nich, a do tego krzykliwą koszulkę z wulgarnym napisem. Innym razem spódniczkę i leginsy, a do tego trampki. Jeszcze innym założę po prostu dżinsy, trampki i pierwszą koszulkę, która wleci mi w ręce. Albo polo i sweterek, bo mi wygodnie. Ale to tylko wygląd. Muzyka zostaje,
27/05/2010 7:19:36
koszernylosiu Co do dresów to niestety całkowita prawda - z tym problemem, że oni to niestety nie mają w tej głowie niemal nic. Ja się założę, że gdyby zrobić im badania tomografem, przy zaznaczeniu sfer, w których odbywają się procesy myślowe, to niestety prawie nic by się tam nie podświetliło, oprócz części fizycznych. Ale dlaczego? Bo oni nie mają tego katalizatora prowokującego do nauki, do rozwijania się, do ćwiczeń umysłowych; oni tego nie potrzebują, ot, zakładają dresy, golą łeb, kupują sobie kastety i najlepsze buty nike i są wyposażeni do życia. To czasem straszne, że człowiek tak strasznie ulega atawizmowi.
Wiesz, jakoś słyszałam o Coehlo, ale nigdy jakoś nie miałam okazji dostać jego dzieła w ręce. Nie szukalam, może to i dlatego, a znajomi ze szkoły raczej nie zajmują się czytaniem literatury typu schizofrenia. Ale skoro mówisz, to myślę, że się za to zabiorę.
Ja od zawsze byłam i jestem sobą, w szkole czasem po prostu ukrywam tylko to, co nie chcę, żeby inni wiedzieli.
27/05/2010 7:13:07
~statnia Pieprzysz jak zwykle xD

I nawet nie próbuj złożyć papierów do 5... Łeb ci urwę =="

;*
25/05/2010 0:28:34
koszernylosiu ...co tydzień zastanawiają się starannie, jakiego typu muzyki będą słuchać w bieżącym tygodniu, jaki styl ubierania się sobie obłaskawią, z jakimi ludźmi będą się przyjaźnić w tym tygodniu, jakich nienawidzić, kogo z kim zdradzić, a wszystko po to, żeby zabłysnąć, zaistnieć i udawać kogoś innego, mimo że gdzieś wewnątrz są na przykład 15-to latką, która najchętniej założyłaby tylko rozciągniętą maksymalnie koszulkę starszego brata i majtki, włączyła płytę the bee gees i usiadła w salonie wpieprzając lody waniliowe prosto z pudełka z paluszkami słonymi i grała w mario na starej ps-ce. TEN fałsz jest zły, maksymalnie zły. Nie do przyjęcia, tak od góry. Tacy ludzie są nic nie warci, nie dlatego, że mają niemodne pragnienia, ale dlatego, że ignorują je i wciskają w mini spódniczki, dekolciaste bluzki, zakładają szpilki, w których nie da się chodzić, obwieszają jak choinki i idą do baru obciągnąć temu czy tamtemu znajomemu. A te komentarze mają zbyt mały limit słów. >>
23/05/2010 22:49:06
koszernylosiu Tak o, tylko z samej racji prowadzenia swojej zapatrzonej w siebie egzystencji. Jak te gołębie, co siedzą na latarniach i tylko czekają aż jakiś frajer przejdzie pod spodem, żeby się załatwić. One to mają cel w życiu. Doprowadzają się do stanu mistrzowskiego w celowaniu w sam czubek głowy swymi odchodami. Tylko stanąć i podziwiać, no naprawdę. xD

Wariaci to tak naprawdę ludzie, którzy zdają sobie sprawę z beznadzieji świata. Bo wiesz, jak to napisali w jednej z książek, którą obecnie molestuję: `(...)bo wiedzieli, że nie wydarzy się już nic prawdziwego. Wiedzieli, że świat zasługuje jedynie na detonację.`
Wariaci to po prostu ci najnormalniejsi, którzy nie oślepli od blasku wszystkich migotek świata i jeszcze od nich nie ślepną. I przez to właśnie widzą, co tak naprawdę się dzieje. I TO pada im na mózg, tak po prostu. Czy może nam.
Fałsz to fałsz, mimo wszystko się czasem przydaje. Ale zależy w jakim wydaniu. Jeśli by mówić o tych wszystkich ludziach, którzy...
23/05/2010 22:43:38
koszernylosiu przyszłe pokolenia moja droga to niestety będą się posługiwały namiastką alfabeta morse'a, z tym że zamiast stukotu będzie to przeciągłe, krótkie lub wielokrotnie powtórzone `ku*wa` >> No żyć nie umierać, doprawdy!
Pewno, że miłe ^^ Zwłaszcza, że człowiek inny niż wszyscy zawsze czuje się zagubiony i samotny w otaczającym go wszechświecie. Gdy widzi jak ludzie nie rozumieją najprostszych praw bytu, opierają swoje istnienie na abstrakcyjnych pojęciach wcale nie na tyle ambitnych jak `miłość`, `siła`, `przetrwanie`, `odwaga` oraz jakichś idiotycznym materializmie, przez który pewnie nawet zwierzęta się z nas śmieją, mimo że to do nich się nas porównuje, gdy za bardzo zwracamy uwagę na pieniądze, ubrania, drogą tandetę i wielokolorowy kicz. TO jest upadek ŚWIATA, a raczej jego niby `panów i władców`. A my możemy jedynie patrzeć na to z przerażeniem albo mieć wyje*ane na innych i patrzeć na siebie i swój czubek nosa. Defekować się na każdego, kto pod nami akurat przechodzi.
23/05/2010 22:27:41
wikichan hehe, języczkixD
ja muszę podania na studia słać^^''
22/05/2010 21:50:05
univ3rs3 ładnieee :* pzdr :)
22/05/2010 8:48:26