"I (...) czasami przychodziło ci do głowy, że jesteś tak trochę jak (...) brzydkie kaczątko, niedopasowana do tła. Zbyt odmienna od reszty. Ale nic to, myślałaś i unosiłaś głowę. Nic to, że byłaś zawsze zbyt poważna, zbyt bystra, zbyt nieśmiała, zbyt cicha, zbyt jakaś, by ktoś się z tobą zaprzyjaźnił. Wiedziałaś, że pewnego dnia to wszystko się zmieni i znajdziesz to jedno miejsce, które będzie tylko twoje. Zagłębienie w przestrzeni wielkości twojego ciała. I nic to, że jakaś część twojego ja, ta sama która uważała, że fizyka jest fascynującym przedmiotem, drwiła sobie z twoich przekonań."
Nie lubię ciszy ostatnio.
Cisza i pustka, razem, zdecydowanie mnie przerastają.
Znowu chcą mnie zmienić w kogoś, kim nie jestem, jednocześnie wielkodusznie dając parę gramów wolności. Parę gramów to tyle, co nic.
31.07 - 16.08 Anglia
PS zdjęcie zrobione przez In-chan z obozu.