Papierowy księżyc z nieba spadł, skończył się wideo film
Obóz, jak to obozy kppowskie z oswojoną (do pewnego stopnia - za kierowników nie odpowiadają...) kadrą i mniej oswojonymi, ale bardzo ciekawymi ludźmi, udał się niemal idealnie.
Przegrałam starcie z filcem, ale nie mieszajmy do tego mniejszości rasowych.
Za jakieś 20h czeka mnie wyjazd do Grecji z rodziną oraz krewnymi-i-znajomymi-królika.
Od pól godziny normalnie oddycham.
Tak, tak, zabijaliśmy na stołówce kiełbaski ^^