w piątek ostatnie jakiekolwiek lekcje w tym roku szkolnym. między innymi ostatnia chemi już do końca życia, własnie przeprowadzona przeze mnie. także jakby nie patrzeć mam już wakacje.
dziś z Ulą olsztyn end zakupy. po części udane. ale smichu i przygod mialysmy wieleee. dzis miala byc jeszze impreza lecz juz nie mam sily, padam.
jutro miejmy nadzieje ze dzien z michałem. popołudnie trip z dziewczynami za kruklanki. jak dobrze ze chociaz jedna z nas ma prawko. nastepnie fajnie by bylo zeby michal wpadla na noc. bo od jutra rano zostaje sama, mama wraca w poniedziałek, a w poniedziałek to ja jadę na wymianę. ah, nareszcie tydzień poza giżyckiem.
miło.
ide się wygrzewać i odpoczywać.
Użytkownik orch
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.