mam się dobrze. raczej niczego mi nie brakuje (no może po za koncertem happysad i dłuższą dobą). pogoda daje dupy, ale to wcale nie przeszkadza mi w cieszeniu się osatnimi dniami wakacji jak i również ostatnimi dniami przed moją pełnoletniością. a więc korzystam jak mogę. w dzień się lenie w nocy miło spędzam czas po za domem. jednym słowem te wakacje całe się opieprzałam, no ale w końcu trzeba było się przygotować na ciężką pracę w klasie maturalnej. prawda? a teraz zajmę się zjadaniem hohlandu z ziołami, popijając carlsbergiem.
żenam, czeka mnie 13 dni pełne wyspy, ełku, urodzin michała, osiemnastki olgi, imprez czteropakowych, nic nie robienia, przygotowan moich urodzin i co najważniejsze
chwil z tobą. ;**
Użytkownik orch
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.