i to by było na tyle jeśli chodzi o ciepłe dni. chociaż nie narzekałam wracając ze szkoły, bo uwielbiam taki zapach deszczu. niestety czas który powinnam przeznaczyć na naukę, przespałam. na prawdę musiałam, bo oczy mi się same zamykały. ale tak jak postanowiłam, nauczę się chociaż połowy tych walonych pojęć z fizyki i dostanę 3, nauczę się też całe gramatyki angielskiego z 8 działu i dostanę min 4. a jutro i pojutrze magda wytłumaczy mi chemię i także zalicze te cholerne estry na pozytywną ocenę. jeszcze tylko 16 dni nauki i koniec mojego roku szkolnego, a co najważniejsze długo wyczekiwany weekend w gdańsku z michałem. jak się dziś okazało tygodniowy pobyt w szpitalu skrócił się do jednego dnia badań tydzień przed i samego zabiegu, na noc zostawią mnie w razie jakichś komplikacji. lecz takich na pewno nie będzie. ^^ do szkoły i tak już w czerwcu chodzić nie będę, mama się zgodziła jeśli zaliczę chemię i resztę przedmiotów w miarę normalnie.
a od soboty z julką praca na cosie. hah ciekawe jakie kelnerki z nas będą. ^^
poza tym u mnie przemiło. tak jak postanowiłam, nie rozmyślam o tym za dużo, nie narzekam i nie marudzę. i jak na razie jest dobrze. i aż sama się sobie dziwię że aż tyle wytrzymałam. pogratulować tylko mi.
a jutro zdjęcie do dowodu czas zrobić i prezent osiemnastkowy dla magdy kupić.
.. when i need you
i just close my eyes and i'm with you
and all that I so want to give you
it's only a heart beat away `
Użytkownik orch
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.