Przyjaciele wrócili do swoich domów.
Następnego dnia..dzwonek na lekcje! Karolina spokojnie usiadła w ławce i oczekiwała,aż Karol przyjdzie..
Już myślała,że wystawił Ją..że to był tylko taki żart.. aż nagle w drzwiach od klasy stanął Karol.
Szybko ile sił w nogach biegnie do Karoliny,usiadł obok niej,zasapany i z trudem powiedział:
- Uf,już myślałem,że nie zdąże.. przepraszam za spóźnienie!
- Już się bałem,że mnie wystawiłeś - odpowiedziała smutno dziewczyna.
- Nie zrobiłbym tego,a wiesz.może wyskoczymy dziś do kina? wieczorem? - zapytał się z usmiechem na twarzy,oczekując odpowiedzi.
- Pewnie,a gdzie chcesz mnie zabrać? - zapytała.
- Na spacer,pokaże Ci moje ulubione miejsc!
- Ciekawie brzmi. - odpowiedziała spglądając mu w oczy.
- I ciekawie wygląda.
Paweł ciągle spglądął na nich.
Pomału lekcje dobiegały końca..Karol nagle wybiegł z klasy i krzyknął :
- Wpadnę po Ciebie o 18,bądz gotowa,na razie!
Karolina do końca nie rozumiała dlaczego Karol wybiegł tak szybko z klasy..ale totalnie się tym nie przejmowała,była tak strasznie zadowolona,że sąsiad z ławki zaprosił Ją na ' randkę '.
Wracając do domu wszystko opowiedziała Monice,Izie i Pawełkowi
z wyrazu twarzy było widać,że Paweł jest nie bardzo zadowolony,tak jakby chciał jej coś powiedzieć..
Następny rozdział będzie wieczorem.
Jeśli będzie więcej przeglądających wykupie PRO.