przepraaszam że tak długo nie pisałam :) małe problemy.

Nadszedł drugi dzień. Kolejny słoneczny i gorący. Siostra Igora znów poszła na basen, a sam chłopak zastanawiał się czy z nią nie pójdzie. Zależało mu na Izie, ale po tym co działo się wczoraj , nie miał sił się z nią zobaczyć . Wziął telefon do ręki i wybrał numer swojego przyjaciela , Kuby . Zapytał się czy nie poszliby na basen, a ten że chętnie i umówili się na przystanku koło szkoły. Gdy doszli na miejsce , rozłożyli ręczniki i poszukali kolegi , który miał też być na basenie. Cała trójka usiadła i zaczęli rozmawiać. Nagle Igor zobaczył Izę z osobami , z którymi wczoraj siedziała na kocu w parku. Chłopak podszedł pod słupek i skoczył do wody saltem. Gdy wrócił do kolegów patrzył się w stronę Izy i jej znajomych. Chciał podejść, zagadać. Przecież była jego przyjaciółką, a nawet więcej. Przychodziła do niego do domu, świetnie się razem bawili. Co się stało ? Igor nie znał odpowiedzi na to pytanie. Wypił kilka lyków wody, zjadł drożdżówkę i podszedł do Mariusza. Był jego kolegą z klasy. Przywitali się. Izy przy nich nie było. Igor posiedział chwilę przy Mariuszu i Patryku , który właśnie wrócił z wody . Pogadali , a gdy wreszcie przyszła Iza..Igor nie mógł wydusić nawet słowa "Cześć" . Co się z nim działo ? Wrócił do Kuby i Tomka . Chłopcy zauważyli , że coś jest nie tak. Igor nagle posmutniał , a gdy zerkał w kierunku Izy śmiejącej się wraz z Mariuszem , w środku coś go bolało. NIe myśląc dłużej chłopak postanowił wrócić do domu, choć była dopiero 14. Wytłumaczył się kolegom, że musi iść po zakupy do sklepu i trochę posprzątać przed przyjściem rodziców. Naprawdę, poszedł do miejsca gdzie spędzał z Izą dużo czasu. Potem do parku , na ich ulubioną ławkę . Zawsze wyglądali jak para siedząc tam. Jednak tak nie było. Chłopak doskonale wiedział że musi to wreszcie jej powiedzieć. Ale czemu się tak bardzo bał ?