Za dużo kłótni, drzwi nie wytrzymują tego trzaskania, a ja nie wytrzymuję gdy ciągle wychodzisz.
Wiesz jakie uczucie jest bardzo męczące? Kiedy czujesz coś do kogoś, ale nie chcesz z nim być. Wtedy jednocześnie dajesz pole do działania innym dziewczynom, a jednocześnie tak bardzo chcesz, żeby on do końca był wolny.
Czasami najtrudniej jest postawić kropkę. Nadużywamy wtedy przecinków chcąc przedłużyć coś co już dawno powinno się zakończyć.
Boję się wiecznej samotności. Nie dlatego, że ktoś nie będzie mnie chciał, tego się nie obawiam. Obawiam się tego, że nie będę w stanie pokochać kogoś na tyle mocno, by związać się z nim tak na zawsze, do końca swoich dni.
Jeśli powiesz, że moje oczy są piękne, odpowiem ci, że są one takie, bo patrzą na Ciebie .
przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. kochaj.
Przyjaciel to niekoniecznie osoba, z którą widzisz się codziennie, ale taka która może mieszkać od Ciebie dziesiątki kilometrów, a zawsze Cię wysłucha, przyjedzie gdy trzeba pomóc i cieszy się każdym spotkaniem.
Niektórych problemów nie da się przeskoczyć, trzeba po nich przejść bosymi stopami i nie zważać na to, że boli.
Nie należy osądzać ludzi pochopnie. Czasem mają ważny powód, żeby zachowywać się tak a nie inaczej. Ale zawsze należy ich wysłuchać.
Podeszła i chwyciła Go za rękę. zrozumieli, że nie mogą bez siebie żyć.
Zamknąć oczy jak dziecko i wiedzieć, że się nie zgubię, bo obok mnie jesteś Ty .
Dziewczyny w naszym wieku powinny mieć masę butów, ciuchów i zwiedzać świat, a nie przepłakiwać noce przez chłopaków, którzy mają nas w dupie.
Wielu ludzi płacze wieczorami, intensywnie myśląc o tym co ich boli, co nie pozwala zasnąć.
Uwielbiam, kiedy stoi za mną, przytula, całuje po szyi, a gdy w jednej minucie wszystko pęka, pękają też uczucia i emocje we mnie. wyciągam papierosa i już nie jest pięknie. są tylko łzy, dym z tytoniu i niezdarne chodzenie w obcasach po kamieniach.
Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła cię ignorować.
Zasługują na to, na coś więcej niż mają. Na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają.
Wmawiam sobie, że jestem twarda i nic do Ciebie nie czuje, chociaż rzeczywistość jest zupełnie inna.
A największe z moich marzeń, to Twoje serce.
A teraz znowu mam ochotę położyć się obok Ciebie, wtulić w Twoją koszulkę i zaciągnąć się Twoimi perfumami, jak ulubionymi papierosami.
Jest moim powietrzem, możesz znaleźć go w każdym momencie bicia mojego serca.
Może chciała usłyszeć od niego, że ją kocha, może właśnie tego potrzebowała.
Przyspieszone bicie serca i nieopisywalne w słowa, odczucie wewnętrznego ciepła, gdy to własny sens nazywam Jego imieniem.
Brakuje mi go. Brakuje mi rozmów z nim, uśmiechu oraz humoru, który u mnie wywoływały. Tęsknie za nim. Za jego oczami, a nawet pocałunkiem, którego nigdy nie dostałam - dziwne, nie? Ale co z tego? Przecież on nie tęskni, nie brakuje mu mnie.
A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie.
Mówią, że miłość umiera między dwojgiem ludzi. To nieprawda, nie umiera. Opuszcza tylko człowieka. Odchodzi, gdy na nią nie zasługuje.
Ranek . Południe. Wieczór. Noc. Nieważne. I tak zawsze z tą samą myślą. Zawsze te same uczucia..
Tęsknota to brak oddechu. To łzy na policzkach. To nieprzespane noce. To wszystko co najgorsze, wiesz?
Każdy z nas ma chociaż jedną osobę, której chciałby coś powiedzieć, ale boi się konsekwencji.
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
Pragnęła, by był. Teraz. Jutro. Zawsze.
Mimo to, że nas już nie ma to zawsze możesz na mnie liczyć, bo ja w przeciwieństwie do Ciebie dotrzymuje obietnic.