Witam ! :D Nadsyłamy zdjęcia, opowiadania, cytaty i opisyyyy :D

Od ukochanej osoby, z którą nie miała dobrych kontaktów od roku, a mimo to pawała resztkami jakiś uczuć dostała smsa o treści 'znów spróbujmy być razem' po chwili namysłu odpisała ' wiesz to tylko ja zawsze próbowałam, a Ty miałeś wyjebane i gdymy dostała tego smsa jeszcze miesiąc temu z radością na twarzy jak i w sercu zgodziłabym się. A teraz rozumiem, ze nie warto. Twoja szansa skończyla sie jakoś rok temu, kiedy wybawiłeś się moimi uszuciami szarpiąc je jak szmatę, bawiąc się mną jak dziecko klockami, najpierw ucząc mnie miłości, a nastepnie zosdtawiając ze zmiażdżonym sercem i bliznami na rekach rzuciłeś jak starą zabawkę w kąt. Na dzień dzisiejszy  życze Ci tylko powodzenia i żegnam się.' Odpisała po czym usunęła numer z listy kontaktów nigdy więcej nie odbierając i nie odpisując.

Mieli się spotkać tam gdzie zawsze. Ona była uroczą i cichą dziewczyna. On jak wiekszośc grał cwaniaka. Byli ze sobą dwa lata. Na pozór niedobrana para, chociaż przez okres ich związku byli szczęśliwi. po tym czasie zaczeło im się psuć. On zapewwne się znudził, bo to przecież był facet, a Ona slepo zakochana starała się dalej... Dostała od Niego wiadomośc, że to koniec i że może spadac... Dziewczyna pytając dlaczego powiedział, że mogą się spotkać i wszystko Jej wyjaśni. Ona z nadzieją bardzo tego chciała. Przyszła w umówione miejsce, ich miejsce. Czekała tam na Niego. Na spotkanie nie p[rzyszedł jednak sam. Za rękę trzymał plastikową szatynke. Dziewczynie do oczu napłynęły łzy. W jeden dziń znalazł sobie nową. Zapłakana dziewczyna uciekła z miejsca spotkania. Szukali Jej w nocy, ale Ona jednak wybrała śmierć. Popełniła samobójstwo... Chłopak dopiero nad grobem zdał sobie sprawę jak bardzo Ją kochał.

gdybyśmy byli gotowi podjąć ryzyko związku, bylibyśmy razem i osobno jednocześnie. chciałabym móc dzielić z Nim wszystkie smutki, i radości, mieć Go przy sobie, kiedy będę potrzebować właśnie Jego obecności, móc się przytulić i usłyszeć, że zawsze będzie przy mnie. tutaj czar pryska, pojawia się odległość. dla mnie mesy i gadu to zdecydowanie za mało, potrzebuję Jego fizycznej obecności.

Weź mnie za rękę i zabierz na koniec świata,bez pieprzenia, że nie znasz drogi.

Życzę panu dużo szczęścia i miłości, a poza tym rozumu i tego, żeby się pan w końcu nauczył, że dziewczyny to nie zabawki.

Prawdziwe uczucie nigdy nie umiera. Może z czasem traci na sile, ale nigdy nie przestaje istnieć.

nie wszystko się wybacza, nie pytaj dlaczego.

Naiwna. Znalazła czterolistną koniczynkę i myślała, że będzie szczęśliwa. Tak więc pobiegła do niego i powiedziała jak go bardzo kocha. On odszedł z zapłakanymi od śmiechu oczyma.

Gdy tęsknisz herbatę zamieniasz na kawę, piwo na wódkę, kredkę do oczu na papierosa, a łzy, łzy zostają.

Znowu rano weszłam na gadu równocześnie z Tobą. znowu na dzień dobry uderzył mnie Twój opis, o Niej.

drugiego człowieka kocha się takiego, taki jaki jest, albo nie kocha się wcale.

- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię

 I z każdym dniem próbuję zachwycić się czymś jak Tobą, uwierzyć w coś tak jak w Ciebie, zakochać się jak w Tobie... I każdy dzień staje się moją małą wielką klęską, gdyż nic nie jest w stanie mi Ciebie zastąpić...

Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko, dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.