Opowiadanie 1 . cz.8

No to kolejna notka będzie około. 20 ;)) 

Paa ;)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Pani nadgarstek jest bardzo poważnie uszkodzony. Jeżeli pani się zgodzi czeka panią operacja, jeżeli nie z dnia na dzień będzie gorzej.

Lekarz gadał coś jeszcze ale gdy usłyszałam operacja już nic więcej do mnie nie dochodziło. Tylko Michaś słuchał. Lekarz rozmawiał z Michałem ale ja mu przerwałam.

- Jeżeli podejmę się operacji jak długo będe musiała zostać ?

- Przeważnie od 2 do 4 dni. Jak wszystko będzie dobrze to 1 dzień musi pani poleżeć w szpitalu a 2 zostać na obserwacji .

- Dobrze podejmę się operacji.

- Jeżeli pani jest tak dobrze do tego nastawiona operacja może odbyć się już dziś po południ. Zgadza się pani ? 

- Tak zgadzam się.

Czas mi minął strasznie szybko. W pewnym momęcie dostałam, jakąś tabletkę. Michał caly czas był przy mnie. Po połknięciu tej tabletki robiłam się senna. Michał zawołał lekarza, że już po woli zasypiam. Ostatnie słowa które usłyszałam to : Pacjentka jest gotowa . Proszę zabrać ją na sale operacyjną. Zasnełam. Obudziłam się na drugi dzień. Czułam że nie mogę poruszać ręką. Miłam ją czymś usztywnioną. Michał był obok mnie. Siedział i trzymał mnie za rękę. 

- Co się stało ?

- Już po operacji. Poczekaj zawołam lekarza.

Było mi słabo , ale wiedziałam że jestem silna i dam radę . Po chwili przyszedł lekarz. 

- Operacja wyszła pomyślnie. Jutro o 12 : 00 będzie mogła pani wrócić do domu.

- Dziękuję.

CDN 

                                                   KAra ; )