Muszę zmajstrować sobie uśmiech-
choć to nie takie łatwe...
Uzbroić się weń, schronić pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata,
zamaskować rany...
wreszcie WYĆWICZYĆ SIĘ W NOSZENIU MASKI, udawać, że to nic nie boli-
przecież jestem TAKA SILNA.
TAKA SILNA...