... i wszystkich topimy.
to chyba wniosek z chyba przedwiosennych poszukiwań wiosny właśnie,
chyba z na pewno nie chyba Tysią. na zdjęciu może i ta zima, albo i tamta.
Piter trenuje przed ostetecznym zrobieniem dziecka. Bo to jedno nasze jakieś takieś niedorobione. Bo Justyś jeszcze nie wie, że my chcemy mieć z nią dziecko. A raczej nie wie, że to dziecko. Gorąco jest w ch, topim się po prostu. Uroki lata, ah. Polewamy nienawiścią i podpalamy tęsknotą tak poza tym. A Oni jeżdżą już, więc Wesołej i oddycha się lepiej :)
No, to tyle. Do cieniaaaa!
make feel gauche, it's a sweety joke