Wiem, że zasada "nic nie jest pewne" jest sama w sobie wyjątkiem potwierdzającym tę regułę.
Chciałabym wrócić do stałości we wszystkim jak za dawnymi czasy i odzyskać tamtą energię.
A może po prostu brak mi wiary i ludzi, którzy przekazują pozytywne siły?
Zdecydowanie.