"kiedyś kupie nóż...
i powyżynam wszystkich wkoło.."
Dzisiejszy wiersz jest o szczującyh się zwierzętach,
Którzy przy Tobie są jak Bydlęta,
Za plecami zaś, zmaza, Zakrętów się uczą,
Patrzą, Celują by przebić Ci płuco,
Bo na dobre nie mówią a i źle życzą,
Czekam Tylko gdy te życzenia w nim zakotwiczą,
A może wypowie w czyjejś obecności,
Może rozum, rozsądek mu w mózgu zagości,
Zwierzyno miła, rada Twą kleską,
Zamiast Baranka stałeś się Bestią,
I już ja Cie pasac przecież nie będe,
Bo kto by pasał dziś tak wielką mende,
Hipokryto schowany,
Piejący o świcie,
Ty tak naprawde nie wiesz co to życie,
Świat dziś siłą nie rozumem targany,
Więc nie zaczynaj bo Twój Rozum Styramy,
Bo ja za jestem, za prawdą i życiem,
Ja za zielenią,
Ty za jedzeniem, obłudą i piciem.
Ośle karkumny, zlufiała pało,
Co się Tobie w bani posrało,
Udajesz Greka bo nim nie jesteś,
Takich jak ty pozdrawiam gestem,
I całuj mnie w pieczęć Króla Hetmana,
BY taka zwierzyna jak Ty wiedziała,
Że jestem karkołumny w czynach i słowach,
Że różnie się więcej niż Twa osoba,
Mapecie,
Odynie,
Weźcie pomóżcie,
Do dobrej szkoły drzwi mu otwórzcie,
Krakersik bez siły, bez wodzy fantazji,
Spakuje cię do Torby i sprzedam w Azji,
Tam choć mają dość baranów i osłów,
Bedą mogli usłyszeć coś po polsku.
---
DżastForFan.
....and for inteligent people.
....und aus intelligent menschlich.
Chyba jo.
Fota Dla Ocza.