jebłam taką zajebistą notkę.. i się wzięło i USUNEŁO.! ;c
jutro zakupy, połowinki i zgonowanie.
7 listopada atakujemy najprawdopodobniej stolicę.
i zawsze jest nadzieja,
że już wszystko będzie dobrze,
a smutek odejdzie w niepamięć..
wiesz, że Cię potrzebuję.?