Czy boisz się ciemności?
Nie. Przecież jestem dorosła. Ciemności boją się dzieci.
Ja boje się braku światła. Boję się mroku. Boję się czerni ludzkich oczu. Przeraża mnie to co dzieje się w ciemności. To co w ciemności jest trzymane, te wszystkie myśli, słowa i czyny. Te chore pragnienia. To jak wyobrażam sobie ciemność. To ile zła można ukryć w mroku. Straszne jest, że mrok nie jest już dzieckiem nocy, mrok mamy w sobie. To my wzajemnie siebie przestraszamy. Ciemność uzależnia i pochłania. Żyjemy w świecie mroku, ciemności i cienia. Każdy spotkał chyba na swojej drodze jakąś ciemność, jakiegoś człowieka, jakieś zdarzenie jakąś myśl, która zasiała w jego życiu mrok. Boję się siebie samej. Od środka wypełniają mnie cienie. może jeszcze nie mrok ale cienie, zakłamane, mroczne zdradliwe. Czasem boję się zamykać oczy, boję się tego co zobaczę. Te imaginacje mnie przerażają bo jestem ich autorką. Widzę ból, nienawiść, cierpienie. Stale to widzę, jeśli nie wokół siebie to w sobie.
Tak, boję się ciemności.