Chciałam Wam powiedziec, że od 22 marca, zaczynałam nad sobą pracowac, ale wyglądało to tak że z cwiczeniami często zawalałam, był okres że cwiczyłam przez 2 tygodnie pod rząd, ale potem już koniec, a potem pojedyńcze dni itd.
Jeśli chodzi o jedzenie to nie jadłam śmieciowego jedzenia, choc czasem się zdarzało, no i czasami jadłam jakieś słodycze, ale generalnie ograniczałam :) ale i tak zawalałam no trzeba przyznac często, nie umiałam do końca ustalic diety itp
ale zmierzyłam się wtedy (22marca), potem już nigdy sie nie mierzyłam, aż do WCZORAJ i właśnie dlatego to wszystko napisałam, bo wszędzie zgubiłam 1 cm, to nie dużo, bo tak naprawdę od niedawna mocno się za siebie wzięłam, ale najlepsze jest to że w brzuchu jest o 4 cm mniej, co mnie tak cholernie ucieszyło, spodnie, które kupiłam we wrześniu bez przymierzenia były mi za małe, a teraz są mi dobre ! Nawet taka mała zmiana, której jakoś szczególnie nie widac i tak daje niezłą motywacje !
Bardzo chciałam to tutaj napisac :)
Wszystkie dotrzemy do naszego osobistego celu, chciałam Wam też podziękowac za wsparcie, bo dajecie mi siły, cieszę sie,że tu z Wami jestem <3
Bilans:
ś:2kromki z masłem szynką sałatą (390kcal)
IIś: brak
o: rosół (230 kcal)
p: kawałek ciasta (239)
k: może zjem jabłko albo coś w tym stylu :)
razem: 860 kcal
10 dzień wyzwania za mną
+ booty shaking
+przysiadów
+2x50sekund przysiad przy ścianie
może coś jeszcze zrobie :)
Trzymajcie się cieplutko
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11