18.

Zerwałam się żeby otworzyć drzwi, a tu Rafał.. przyniósł mi śniadanie do łóżka. Ach, jaki on był kochany ! Zjadłam śniadanie, i zaczęłam się czesać, ubierać. Na dzisiejszy dzień, chciałam wyglądać normalnie, żeby zobaczyć reakcję Neymara, czy wg niego dziewczyna musi być laleczką. Założyłam krótkie spodenki, białą bokserkę i normalne conversy, za kostkę. Na głowie zawiązałam apaszkę i włożyłam okulary na nos. Do tego jakaś mała torebka, żeby mieć w czym trzymać puder, pieniądze i jakieś tam drobiazgi. Rafał z Kate już po mnie przyszli i zeszliśmy na dół. Całe szczęście, że taksówka już była, nie musieliśmy czekać. Mój przyjaciel zaczął dogadywać się z kierowcą i za moment odjechaliśmy. Porozmawiałam trochę z Kate, polubiłam ją. Trening jeszcze trwał, miałam okazję popatrzeć, jak Neymar trenuje. Uśmiechnął się tylko szeroko i pomachał w naszą stronę. Siedzieliśmy tam jakieś 5-10 minut, po czym piłkarz pobiegł się przebrać, wrócił za krótką chwilę. Gotowi ? - zapytał. Kiwnęliśmy głowami. Jego auto stało na pobliskim parkingu. Usiadłam koło niego, żeby tamte gołąbki, siedziały koło siebie. Jechaliśmy dość szybko, i dojechaliśmy na zwykłą polanę z jeziorem. Nie wzięłam stroju kąpielowego - powiedziałam jednocześnie z Kate. Najpierw ośmialiśmy się z tego zbiegu okoliczności, później chłopaki powiedzieli, że możemy przecież kąpać się w bieliźnie. Musimy tak zrobić, no trudno. Usiadłam obok Neya,  nie przeszkadzałam Rafałowi. Kate chciała iść popływać, więc zaraz poszli z Rafim, ja zostałam jak zwykle sama z moim idolem, achh, miał boskie perfumy. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Nagle powiało chłodem, ciarki mnie przeszły. Neymar odrazu to zauważył i zarzucił na mnie swoją bluzę. Podziękowałam mu słownie, a on wskazuje na policzek. Ojej, z wielką chęcią pomyślałam i dałam mu całusa w policzek. Uśmiechnął się w moją stronę i zapytał czy bluza mi wystarcza, czy nadal nie jest mi zimno, nie dało się tego ukryć, więc przytulił mnie do siebie. Co ja wtedy czułam, byłam w niebie. W tym samym czasie przyszli nasi przyjaciele, uu skomentowali tylko. Uśmiechnęliśmy się razem z Neyem. Dopiero teraz dowiedziałyśmy się z Kate, że zrobimy ognisko i rozłożymy namioty. Namioty były dwa, myślałam, że ja będę spała z Kate, a chłopaki razem. Ale nie, pomyliłam się, ja miałam spać z Neymarem. Za dużo tego wszystkiego jak na jeden dzień. Miałam spać razem z piłkarzem, który w dodatku strasznie mi się podoba ! Zgadzałam się na wszystko, nie była to dla mnie zła informacja, może bardziej krępująca, ale nie chciałam robić problemu. Posiedzieliśmy przy ognisku, zjedliśmy kiełbaski i poszliśmy do namiotów. Było mi ciężko, nie wiedziałam co mam robić. Siedziałam po turecku, Neymar położył się i patrzył ciągle na moją twarz. Zauważyłam to i zawstydziłam się. Zasłoniłam rękami twarz, a on próbował mi rozłączyć ręce. Wkońcu wygrał ze mną, bo zaczął mnie łaskotać, usiadł mi na brzuchu i łaskotał bez przerwy. Krzyknęłam tylko WYGRAŁEŚ i uspokoił się, ale nadal nie zszedł ze mnie.  Patrzyłam teraz w jego oczy, nie czułam takiego skrępowania jak wcześniej. Zaraz Neymar zszedł ze mnie i położył się obok, oparty na łokciu wciąż mi się przyglądał. Spytałam czemu nie spuszcza ze mnie wzroku, a on odpowiedział tylko krótko, bo lubię na Ciebie patrzeć. Zrobił mi zamieszanie w głowie. Było mi teraz nie zimno, a gorąco. On nie przestawał, coraz bliżej przysuwał się do mnie, biorąc  to pół żartem pół serio też robiłam to co on. Powoli Neymar złapał moją twarz w objęcia i przysunął swoją. Zaczął mnie namiętnie całować. Byłam zszokowana, ale nie odsunęłam się, było to przecież moim marzeniem ! Później leżeliśmy wpatrzeni w siebie, nie miałam odwagi zapytać co to było.