Jeżeli zamykając oczy widzę każdy szczegół Jego twarzy, w ciszy słyszę Jego ton głosu, będąc sama czuję ciepło Jego dłoni na moim policzku i na samą myśl o Nim moje serce rwie się do życia.. to.. to nie może być spowodowane tylko myślą o nim, zwykłym wspomnieniem. To musi dawać o sobie znać cząstka Niego, która już dawno we mnie wrosła. Cząstka, która rośnie z dnia na dzień i która odgrywa coraz większa rolę w moim małym agnieszkowatym życiu.