starocie, wyciągamy, hop!
a, świąteczne zakupy świąteczna sraka. święta sa mokre i zue. żal do potęgi. szkoła off i tez źle, ale jeszcze nie teraz. pocieszmy sie lenistwem. jest tak strasznie siedziec i nie działać, czuje się jak bohater na emeryturze. nagłe najścia weny i czsami płacz. no cóż, życie. majteczki w kropeczki, żal.ach, takie chrapku i inne cos tam. kocham cię tak bardzo, nie mogę przestać. kocham twoje przelotne usmiechy i długie, wieczorne rozmowy. kocham jak piszesz, jak chodzisz. kocham patrzeć jak mijasz mnie nie zaszczycając nawet wzrokiem. kocham każdy cal twojego ja, zatapiam się w nim, nawet nie znając ciebie dokładnie. kocham jak nie wiesz nic o tym i kocham jak pytasz się mnie o wszystko, oczekując odpowiedzi. kocham jak krzyczysz na mnie komputerowymi literami w tych momentach, kiedy mamy zły humor. kocham twoje oczy, kocham wszystko. wszystko, może nawet więcej.