Err...
Zaniedbałam.
Nie mam aparatu i jest źle.
Nawet bardzo.
Muszę jechać do fotonaprawy.
Bjacz!
Nauczyłam się do kartkówki z bilogii, która miała być w piatek.
Kartkówka jest jednak przeniesiona na poniedziałek i będzie zupelnie z innego zakresu materiału niz miała być.
Fak! Fak! Fak!
Brakuje mi Międzyzdroi.
Teraz szłabym na obiad, a potem nad może.
Ciku, ciku, ciku, ciku, ciku, ciku BRYDŻ!
Czekam do 20 października, bo wtedy p.Markowski wraca z Azji i będą z powrotem zajęcia.
I musze przeczytać do końca 'Robinsona Kruzzo'^^"
No i sraka.
Ścinning!